Biały Dom w wydanym w środę oświadczeniu podzielił przekonanie Zjednoczonego Królestwa, że Rosja jest odpowiedzialna za atak na Siergieja Skripala i jego córkę. Zapowiedziano podjęcie działań, aby "taki odrażający atak nigdy nie powtórzył się w przyszłości".
Władze amerykańskie w oświadczeniu wydanym przez rzeczniczkę prasową Białego Domu poinformowały, że podzielają "przekonanie Zjednoczonego Królestwa, że Rosja jest odpowiedzialna za lekkomyślny atak z użyciem środka paralityczno-drgawkowego na obywatela brytyjskiego i jego córkę".
Uznały za uzasadnioną i "sprawiedliwą" decyzję rządu Theresy May, który w reakcji na atak na byłego agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU 66-letniego Siergieja Stripala i jego 33-letnią córkę Julię Stripal, wydalił w środę ze Zjednoczonego Królestwa 23 dyplomatów rosyjskich. Na opuszczenie kraju mają siedem dni.
"Typowa dla rządu Rosji agresja"
"Stany Zjednoczone solidarnie wspierają Zjednoczone Królestwo, swojego najbliższego sojusznika" i we współpracy ze swoimi sojusznikami i partnerami działają, aby zapewnić, że "taki odrażający atak nigdy nie powtórzy się w przyszłości" - dodały władze amerykańskie w swoim oświadczeniu.
Atak w Salisbury "jest zgodny ze schematem zachowania Rosji, która ignoruje oparty na zasadach prawa międzynarodowy porządek, podkopuje suwerenność i bezpieczeństwo państw na całym świecie, próbuje zdyskredytować i obalić demokratyczne instytucje oraz procedury" - czytamy w oświadczeniu Białego Domu.
Wcześniej rzeczniczka Białego Domu Sarah Huckabee Sanders, podczas środowej konferencji prasowej, zaprezentowała wideo przygotowane przez rząd Theresy May, które ukazuje, że atak w Salisbury jest "kolejnym przykładem typowej dla rządu Rosji agresji".
Może dojść do kolejnych ataków?
Także Nikki Haley ambasador USA w ONZ, mająca opinię najbardziej surowej z krytyków władz na Kremlu w administracji prezydenta Donalda Trumpa, występując podczas nadzwyczajnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ zwołanej na prośbę Wielkiej Brytanii w środę, stwierdziła, że "Stany Zjednoczone uważają Rosję za odpowiedzialną za atak na dwie osoby w Zjednoczonym Królestwie przy użyciu wojskowego środka paralityczno-drgawkowego".
- Jeśli nie podejmiemy natychmiastowych, konkretnych kroków w odpowiedzi, Salisbury nie będzie ostatnim miejscem, gdzie zostanie użyta broń chemiczna. Może zostanie ona użyta tutaj, w Nowym Jorku, albo jakimś mieście jakiegokolwiek kraju, który zasiada w tej Radzie - powiedziała Haley.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, whitehouse.gov