Działacze białoruskiej opozycji poprosili o spotkanie z polskim ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem, aby porozmawiać o zatrzymaniu w Polsce białoruskiego biznesmena oraz o zakazie używania historycznej flagi Białorusi w Bydgoszczy.
Rozmowy między Gowinem a białoruskimi działaczami mają dotyczyć Andreja Żukowca, który został zatrzymany w Polsce 10 lat temu i jest sądzony pod zarzutem oszustw kredytowych na Białorusi. - Już 12 lat miejscowa prokuratura i sąd w Białymstoku prześladują białoruskiego opozycjonistę Andreja Żukowca - powiedział szef Centrum "Współpraca bez granic" Ihar Szczekarewicz.
Szczekarewicz poinformował, że 22 grudnia odbyło się spotkanie białoruskich działaczy demokratycznych z zastępcą prokuratora generalnego Polski Robertem Hernandem. Dodał, że na spotkaniu omawiano "liczne fakty łamania praw działaczy białoruskiej opozycji ze strony polskich prokuratur". Szczekarewicz powiedział, że na spotkaniu działacze przekonali się, że Prokuraturze Generalnej zależy na wyjaśnieniu okoliczności tej sprawy. - Teraz chcemy przekazać prawidłową informację na ten temat również polskiemu Ministerstwu Sprawiedliwości, aby zwróciło ono uwagę na działania białostockiego sądu - dodał.
Winny oszustwom kredytowym?
Proces Żukowca toczy się przed Sądem Rejonowym w Białymstoku. Białorusin jest oskarżony o oszustwo przy uzyskaniu prawie 700 tys. dolarów kredytów w białoruskich bankach. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku na podstawie materiałów nadesłanych z Białorusi. Wcześniej polski sąd odmówił wydania Żukowca władzom Białorusi, ocenił bowiem, że czeka go tam niesprawiedliwy proces w związku z tym, że był związany z opozycją. Białorusin zaprzecza zarzutom i przekonuje, że dowody przeciwko niemu są sfałszowane, a cała sprawa ma związek właśnie z jego działalnością opozycyjną.
Proces ciągnął się m.in. z tego powodu, że na rozprawy w Białymstoku nie stawiają się świadkowie zza wschodniej granicy. Białoruś zgodziła się udzielić Polsce pomocy prawnej w procesie Żukowca i 18 oraz 19 stycznia w sądzie w Mińsku mają być przesłuchiwani na wniosek polskiego sądu świadkowie. Sąd zwrócił się o przesłuchanie w sumie piętnastu osób, które nie stawiały się na rozprawy w Białymstoku.
Biało-czerwono-biała flaga
Białoruscy działacze chcą też porozmawiać z Gowinem o - jak powiedzieli - "skandalicznej decyzji sądu w Bydgoszczy o faktycznym zakazie biało-czerwono-białej flagi na imprezach sportowych w Polsce". Biało-czerwono-biała historyczna flaga Białorusi, używana przez środowiska opozycyjne, jest nieuznawana przez władze białoruskie. Oficjalna flaga ma kolor czerwono-zielony.
O liście poinformował w niedzielę portal internetowy "Biełorusskije Nowosti". Podpisało się pod nim pięć organizacji: Młody Front, Europejska Białoruś, Centrum "Współpraca bez granic", komitet organizacyjny na rzecz stworzenia partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja oraz Związek na Rzecz Demokracji na Białorusi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP