Obywatel Łotwy został skazany przez białoruski sąd na cztery lata kolonii karnej za - jak orzeczono - obrażanie prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Rzeczniczka MSZ w Rydze przypomniała, że łotewskie władze wielokrotnie ostrzegały przed podróżowaniem na Białoruś, gdzie można stać się celem prowokacji.
Białoruski sąd skazał obywatela Łotwy na cztery lata kolonii karnej m.in. za rzekome obrażanie przywódcy tego kraju Alaksandra Łukaszenki - podała w piątek agencja LETA na podstawie informacji z łotewskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Resort nie przekazał szczegółów na temat oskarżonego i postawionych mu zarzutów, ale portal internetowy jauns.lv poinformował, że nazywa się on Dmitrijs Mihailovs i że władze w Mińsku oskarżają go o "obrazę" białoruskiego dyktatora Łukaszenki, "podżeganie do nienawiści" i "wzywanie do nałożenia sankcji" na Białoruś.
Łotwa odradza podróży na Białoruś
Jak pisze agencja BNS Łotwa żądała od Białorusi wyjaśnień w związku z niedopuszczeniem łotewskiego konsula do udziału w jawnym posiedzeniu sądu w Mińsku 14 grudnia, na którym rozpatrywano sprawę Łotysza. Przedstawiciele łotewskiego konsulatu zostali jednak dopuszczeni do udziału dopiero w kolejnej rozprawie sądowej 21 grudnia.
Rzeczniczka łotewskiego MSZ Diana Eglite podkreśliła, że zgodnie z Konwencją wiedeńską o stosunkach konsularnych, urzędnicy konsularni mają prawo do swobodnego kontaktowania się i dostępu do obywateli swojego kraju, ale nie wolno im ingerować w wewnętrzne sprawy innego kraju, w tym w sądownictwo i egzekwowanie prawa.
Odnosząc się do sytuacji na Białorusi rzeczniczka oświadczyła, że MSZ w Rydze wielokrotnie ostrzegało obywateli Łotwy przed podróżowaniem na Białoruś, gdzie mogą stać się celem różnych prowokacji. Dodała, że możliwości udzielenia przez rząd Łotwy pomocy łotewskim obywatelom na Białorusi są ograniczone w obecnej sytuacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock