Homelski sąd skazał na karę śmierci 32-letniego mężczyznę za brutalne zabójstwo dwóch osób - poinformowały białoruskie media. Wcześniej mężczyzna ten był skazany za inne zabójstwo. To pierwszy wyrok śmierci na Białorusi w 2017 roku.
Skazany został uznany za winnego podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Ma także zapłacić 50 tysięcy rubli (ok. 100 tys. złotych) zadośćuczynienia. W marcu ubiegłego roku mieszkaniec Narowli w obwodzie homelskim zamordował dwie starsze osoby – brata i siostrę. Wcześniej odsiadywał wyrok za zabójstwo, które popełnił jeszcze nie mając 18 lat.
Sąd homelski ogłosił wyrok podczas sesji wyjazdowej w Narowli.
Cztery egzekucje
To pierwszy wyrok śmierci na Białorusi w tym roku. Poprzedni zapadł w ostatnich dniach grudnia 2016 roku. W ubiegłym roku na Białorusi przeprowadzono cztery egzekucje.
Białoruś jest jedynym krajem w Europie i Wspólnocie Niepodległych Państw, gdzie stosuje się karę śmierci. Jest ona przewidziana za najcięższe zbrodnie i nie można na nią skazać kobiet i mężczyzn powyżej 65. i poniżej 18. roku życia.
Według szacunków obrońców praw człowieka od powstania niepodległej Białorusi wykonano około 400 wyroków, przy czym co roku mają miejsce trzy lub cztery egzekucje. Wyrok jest wykonywany przez rozstrzelanie.
O zniesienie kary śmierci lub wprowadzenie moratorium na jej wykonywanie niejednokrotnie apelowały do władz Białorusi Rada Europy, Unia Europejska i organizacje międzynarodowe.
"Zacznijmy od Ameryki"
Wypowiadając się na ten temat 3 lutego prezydent Alaksandr Łukaszenka powiedział: - Często mówię Europejczykom: zacznijmy od Ameryki, zmuście do zniesienia kary śmierci ją i innych, którzy dają wam pieniądze. Ale nie – nie chcą. Oto one – podwójne standardy.
Jednocześnie białoruski przywódca stwierdził, że aby wprowadzić moratorium trzeba "przekonać społeczeństwo". - Jeśli potem (...)większość zagłosuje przeciwko karze śmierci, to ja tego samego dnia podpiszę wyniki referendum – oświadczył Łukaszenka.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock