Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy powiadomiło, że proces Andrzeja Poczobuta został odroczony. Członek zarządu zdelegalizowanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz, wieloletni współpracownik "Gazety Wyborczej" i TVP, przebywa w areszcie od marca 2021 roku.
Proces Andrzeja Poczobuta, aktywisty polskiej mniejszości i dziennikarza, nie rozpocznie się, jak zapowiadano wcześniej, 28 listopada - powiadomiło we wtorek niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
Jak podało BAŻ Sąd Obwodowy w Grodnie, przed którym ma toczyć się proces, na razie nie poinformował o nowej dacie procesu. W ubiegłym tygodniu centrum praw człowieka Wiasna przekazało, że proces powinien się rozpocząć 28 listopada.
Andrzej Poczobut oskarżany o podżeganie do nienawiści
Andrzej Poczobut, członek zarządu zdelegalizowanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi (ZPB) i znany dziennikarz, wieloletni współpracownik "Gazety Wyborczej" i TVP, przebywa w areszcie od 25 marca 2021 roku.
Został oskarżony o "podżeganie do nienawiści na tle religijnym i narodowościowym", w tym o działania o znamionach "rehabilitacji nazizmu", a także wzywanie do sankcji. Poczobut w październiku został wpisany na białoruską "listę terrorystów".
Aresztowania członków Związku Polaków na Białorusi
Aresztowane wraz z Poczobutem były także Andżelika Borys, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska z ZPB, a także Anna Paniszewa, działaczka mniejszości z Brześcia.
Borys została w marcu wypuszczona z aresztu, lecz wciąż jest objęta sprawą karną, a jej status nie jest jasny - według mediów niezależnych może być objęta aresztem domowym.
Biernacka, Tiszkowska i Paniszewa zdołały w ubiegłym roku opuścić Białoruś dzięki staraniom polskich władz. Nie mają jednak możliwości powrotu do kraju, którego są obywatelkami.
Represje
Poczobut miał być namawiany do napisania wniosku o ułaskawienie do Alaksandra Łukaszenki, jednak odmówił. Dziennikarz i aktywista przebywa w areszcie w Grodnie. W poniedziałek 14 listopada działacze ZPB powiadomili o rewizjach w mieszkaniach aktywistów ZPB, m.in. Ireny Waluś i Renaty Dziemiańczuk.
Prokuratura generalna Białorusi poinformowała, że prokuratura obwodowa w Grodnie skierowała do sądu wniosek o likwidację spółki, na bazie której działał ZPB. Wszczęto postępowanie karne, dotyczące "nielegalnego organizowania działalności stowarzyszenia społecznego". Związek Polaków na Białoruś został zdelegalizowany przez władze w 2005 r.
Białoruskie środowiska obrońców praw człowieka, władze Polski i społeczność międzynarodowa kategorycznie uznały sprawy karne wobec przedstawicieli polskiej mniejszości za motywowane politycznie i pokazowe represje, która wpisuje się w falę ataków na społeczeństwo obywatelskie na Białorusi i wolność słowa.
Na Białorusi jest obecnie 1450 osób, uznanych za więźniów politycznych przez organizacje praw człowieka. W rzeczywistości jest ich znacznie więcej. Za kratami pozostaje 32 dziennikarzy. Poczobut i Borys zostali uznani za więźniów politycznych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24