Portal Związku Polaków na Białorusi uznany za publikujący materiały ekstremistyczne

Źródło:
PAP
Adam Bodnar o sytuacji Andrzeja Poczobuta (materiał z 27.09.2021)
Adam Bodnar o sytuacji Andrzeja Poczobuta (materiał z 27.09.2021)"Fakty po Faktach" TVN24
wideo 2/7
Adam Bodnar o sytuacji Andrzeja Poczobuta"Fakty po Faktach" TVN24

Białoruski reżim uznał portal internetowy Związku Polaków na Białorusi (ZPB) za publikujący materiały ekstremistyczne i wpisał go na stosowną listę Ministerstwa Informacji Białorusi. Poinformował o tym sam portal znadniemna.pl, ostrzegając czytelników na Białorusi przed udostępnianiem jego treści w mediach społecznościowych. 

Sąd w Grodnie podjął decyzję w tej sprawie 30 grudnia ze skutkiem natychmiastowym – wynika z informacji zamieszczonej na portalu. "Jest to decyzja skierowana na zastraszenie polskiej społeczności na Białorusi, zwłaszcza tych jej przedstawicieli, którzy współczują niewinnie uwięzionym liderom Związku Polaków na Białorusi – prezes ZPB Andżelice Borys i członkowi Zarządu Głównego ZPB Andrzejowi Poczobutowi oraz solidaryzują się z nimi" – czytamy na portalu znadniemna.pl.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Prokuratura Generalna Białorusi poinformowała w marcu o wszczęciu sprawy karnej przeciwko działaczom władz ZPB, w tym Borys i Poczobutowi, z artykułu o "podżeganie do nienawiści". Grozi im od 5 do 12 lat więzienia. W kwietniu redaktor portalu znadniemna.pl Andrzej Pisalnik i jego żona wyjechali do Polski.

Portal ostrzega czytelników

"Obecnie wszystkim naszym Czytelnikom na Białorusi, którym władze potrafią udowodnić, że czytają oni nasz portal, udostępniają nasze publikacje w sieciach społecznościowych, bądź identyfikują się z ukazującymi się na portalu treściami w inny sposób – grozi na Białorusi odpowiedzialność administracyjna. Nie życząc sobie, aby ktokolwiek z Państwa ucierpiał za to, że nas Państwo czytacie, radzimy Państwu wydalić wszystkie ślady świadczące o tym z Państwa telefonów, komputerów i innych narzędzi elektronicznych oraz nośników informacji" - napisano na portalu.

"Na pewno znajdziemy inne możliwości docierania do Państwa z niecenzurowanym słowem o kondycji polskiej mniejszości narodowej na Białorusi oraz o sytuacji naszych niesprawiedliwie więzionych Bohaterów" - czytamy na portalu.

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: PAP