Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prezydent Białorusi orędzie do narodu i parlamentu miał wygłosić w poniedziałek. Niezależne białoruskie media podały, że zostało przeniesione na wtorek. Rzeczniczka Alaksandra Łukaszenki twierdzi inaczej. Zdaniem Natalji Ejsmant posłanie zostanie wygłoszone "zgodnie z planem", we wtorek.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wygłasza orędzie do narodu i parlamentu tradycyjnie w kwietniu. Podobnie miało być także w tym roku. Plany pokrzyżowała jednak pandemia COVID-19. - Nie ma w tym żadnego spisku. Orędzie zostało zaplanowane na połowę kwietnia. Nie było określonej daty - mówił pod koniec kwietnia Łukaszenka. - Ale sytuacja z koronapsychozą, infekcjami, a potem ogłoszoną pandemią radykalnie zmieniła okoliczności nie tylko w naszym kraju, ale i na całym świecie. Wyobraźcie sobie dziś prezydenta, wygłaszającego orędzie. Co mógłby powiedzieć? - pytał wówczas retorycznie białoruski przywódca, uzasadniając decyzję o przełożeniu orędzia.
"Wiadomości" zamiast orędzia
24 lipca Łukaszenka podpisał dekret, w którym podał nową datę wygłoszenia przemówienia: 3 sierpnia. Na stronie portalu pravo.by podano w tym dniu, że "3 sierpnia głowa państwa wygłosi coroczne przemówienie do narodu białoruskiego i do Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi".
2 sierpnia niezależne białoruskie portale poinformowały, że orędzie Alaksandra Łukaszenki zostało przeniesione. Cytowały szefa partii Liberalno-Demokratycznej i posła niższej izby parlamentu, Izby Reprezentantów, Olega Hajdukiewicza, który mówił: - Posłom powiedziano, że [orędzie] odbędzie się we wtorek.
Hajdukiewicz, który jest także współpracownikiem prezydenta w zbliżających się wyborach prezydenckich, wyznał, że "powody przesunięcia terminu nie zostały wyjaśnione". Również na stronie białoruskiego parlamentu w piątek poinformowano, że "3 sierpnia otwiera się trzecia nadzwyczajna sesja Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi w celu wysłuchania dorocznego przemówienia prezydenta".
Jeszcze w niedzielę zapowiedź poniedziałkowego orędzia widniała także w programie białoruskiej telewizji publicznej. Transmisja miała rozpocząć się o godzinie 12.00 czasu białoruskiego (godzina 11. w Polsce). Później informacja na stronie telewizji została poprawiona. O godzinie 12. widzowie obejrzeli wiadomości.
Co jest powodem przesunięcia obecnego terminu wygłoszenia prezydenckiego posłania? Według niektórych białoruskich dziennikarzy Łukaszenka może mieć problemy ze zdrowiem, nie wykluczają także, że zmiany zostały wprowadzone z powodu rosnącego poparcia dla rywalki prezydenta w zbliżających się wyborach Swiatłany Cichanouskiej. W niedzielę wiece z jej udziałem, które odbyły się w Brześciu i Baranowiczach, zgromadziły kilkadziesiąt tysięcy osób.
Rzeczniczka prezydenta Natalja Ejsmant, dementując doniesienia prasowe, oświadczyła w niedzielę, że "żadnego przeniesienia nie będzie". Zapowiedziała, że orędzie odbędzie się zgodnie z planem, 4 sierpnia. W tym dniu na Białorusi rozpocznie się głosowanie przedterminowe w wyborach głowy państwa. I tura wyborów odbędzie się 9 sierpnia. Jak zwracają uwagę eksperci, orędzie Łukaszenki będzie "z pewnością" nawiązywało do tego wydarzenia.
Ihar Marzaluk, przewodniczący komisji do spraw edukacji, kultury i nauki w niższej izbie parlamentu białoruskiego, Izbie Reprezentantów, mówił, że głównym tematem orędzia będzie "wzmocnienie suwerenności i niezależności narodowej". - Podczas tych wyborów zostanie rozstrzygnięte, choć zabrzmi to patetycznie, czy Białoruś będzie niezależnym, suwerennym, samowystarczalnym krajem - stwierdził parlamentarzysta. - Te wybory odbywają się pod bezprecedensową presją zewnętrzną. Alaksandr Łukaszenka da do zrozumienia, że kraju nie można sprzedać za żadną cenę, opowie o tym, jak będziemy się rozwijać, jak będziemy wzmacniać suwerenność i niezależność - dodał poseł, cytowany przez państwową agencję BiełTA
Źródło: tut.by, pravo.by, BiełTA
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by