Białoruś dryfuje w stronę Ameryki

 
Łukaszenka kieruje się na ZachódArchiwum TVN24

Białoruś i Stany Zjednoczone będą utrzymywać regularne kontakty - zapowiedział szef administracji białoruskiego prezydenta Uładzimier Matej. Stało się to po jego spotkaniu z dyrektorem Wydziału Europy i Eurazji w Departamencie Stanu USA, Philipem Gordonem.

Philip Gordon to najwyższy rangą przedstawiciel władz amerykańskich odwiedzający Białoruś odkąd Mińsk w ubiegłym roku zażądał wyjazdu ambasadora USA.

Jak napisały w komunikacie służby prasowe Alaksandra Łukaszenki, Matej i Gordon "wymienili punkty widzenia na temat współpracy w wielu dziedzinach, szczególnie w kwestii bezpieczeństwa międzynarodowego i rozbrojenia".

Dodały, że "strony doszły do porozumienia w sprawie utrzymywania regularnych kontaktów".

Spotkanie z opozycją

Gordon spotkał się w piątek również z przedstawicielami białoruskiej opozycji. Jak poinformowała niezależna agencja Biełapan, rozmowy dotyczyły społeczno-politycznej w kraju oraz warunków pracy białoruskich mediów.

Szef opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka oświadczył, że to, iż amerykański dyplomata rozpoczął wizytę od rozmów z opozycją, a nie z władzami, "świadczy o tym, że chciał zdobyć dodatkową informacje".

Labiedźka powiedział, że Gordon zapewnił swych rozmówców, iż Stany Zjednoczone nie zamierzają prowadzić politycznego handlu z Białorusią. Miał też powiedzieć, że "sankcje (wobec Mińska) były związane z sytuacją w dziedzinie demokracji i praw człowieka na Białorusi i że USA będą dalej się trzymać tej zasady i uchylą sankcje, gdy nastąpią realne zmiany w sferze praw człowieka".

Białoruś chce zbliżenia

Alaksandr Łukaszenka już od jakiegoś czasu zabiega o poprawę relacji zarówno z Unią Europejską, jak i Stanami Zjednoczonymi.

Końcem czerwca Łukaszenka ogłosił gotowość nawiązania normalnych stosunków dyplomatycznych z USA. Wtedy też zdecydował ułaskawił amerykańskiego prawnika Emanuela Zeltsera, skazanego w zeszłym roku na trzy lata za szpiegostwo przemysłowe i posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami.

W marcu szefowie dyplomacji państw UE przedłużyli na dziewięć miesięcy zawieszenie sankcji wizowych wobec przedstawicieli reżimu w Mińsku.

W listopadzie ministrowie spraw zagranicznych Unii ponownie przeanalizują sytuację na Białorusi i w przypadku pozytywnego rozwoju wydarzeń rozważą zniesienie restrykcji.

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24