Biorąc Andrzeja Poczobuta i Angelikę Borys jako zakładników, Alaksandr Łukaszenka myślał, że w taki sposób Polacy wycofają się ze wsparcia Białorusinów, ze wsparcia naszej walki o naszą wolność, niepodległość i demokrację - mówił w TVN24 Aleś Zarembiuk, szef fundacji Białoruski Dom w Warszawie. Według niego działacze zostali wsadzeni do więzienia za to, że są Polakami. Jak dodał, polska akcja solidarności z zatrzymanymi aktywistami jest "bezprecedensowa". - Ta presja jest bardzo ważna - podkreślił.
Borys i Poczobut przebywają w areszcie w Żodzinie w ciężkich warunkach. Władze zarzucają im "podżeganie do nienawiści". W czwartek minęło pół roku od aresztowania Borys, szefowej Związku Polaków na Białorusi. W sobotę mija pół roku od zatrzymania Poczobuta, działacza niezależnego Związku Polaków na Białorusi i korespondenta "Gazety Wyborczej".
Wiele polskich niezależnych mediów dołączyło do akcji #UwolnićPoczobuta zainicjowanej przez Fundację Grand Press. "Nie pozwólmy, by opinia publiczna oraz politycy zapomnieli o Polakach przetrzymywanych bez wyroku przez białoruski reżim. Niech polskie media pokażą, że nie zapominamy o naszym koledze po fachu" - brzmi treść apelu o uwolnienie dziennikarza. Wieczorem przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie odbyła się akcja solidarnościowa, a na budynku PKiN przez całą noc wyświetlony będzie wizerunek Poczobuta.
CZYTAJ: Akcja #Uwolnić Poczobuta w Warszawie. Wizerunek uwięzionego dziennikarza wyświetlony na PKiN
Do akcji, która polega na informowaniu o sytuacji dziennikarza oraz jego zatrzymaniu, przyłączyły się redakcje: TVN24 i "Faktów" TVN, Wirtualnej Polski, "Polityki", Radia Zet, Newsweeka, "Rzeczpospolitej", OKO.Press, Onetu, "Tygodnika Podhalańskiego", wielu innych gazet lokalnych oraz magazynu "Press" i portalu Press.
Poczobut i Borus "zostali wsadzeni jako Polacy"
- Oskarżają ich o przygotowywanie masowych zamieszek. Ale oni nic złego nigdy nie zrobili. Zostali wsadzeni jako Polacy. 10 lat temu Andrzej siedział jako dziennikarz, a teraz siedzi w więzieniu wraz z Angeliką, nie dlatego, że był członkiem jakiejś partii politycznej czy ruchu politycznego, bo nie był, a tylko dlatego, że jest Polakiem - powiedział w TVN24 Zarembiuk.
W jego ocenie Łukaszenka, "biorąc jako zakładników Poczobuta i Borys, myślał, że w taki sposób Polska i Polacy wycofają się ze wsparcia Białorusinów, ze wsparcia naszej walki o naszą wolność, niepodległość i demokrację".
Zarembiuk o stanie Poczobuta: prawdopodobnie jest torturowany
Zarembiuk pytany o stan zdrowia Poczobuta, odparł: - My niestety bardzo mało wiemy, ponieważ korespondencja, którą Andrzej wysyła z więzienia zawsze jest sprawdzana i nie wszystkie listy od niego wychodzą i do niego dochodzą.
Jak mówił, "cała prawda jest ukryta i poznamy ją dopiero wtedy, kiedy Andrzej opuści więzienie, w którym - bardzo prawdopodobne - jest torturowany". - Niestety taka informacja przedostawała się już kilkakrotnie do jego żony z więzienia - dodał.
Zarembiuk powiedział, że białoruskie władze wypuściły niedawno kilku więźniów politycznych, ale - jak zaznaczył - "poprzez procedurę poniżającą, tylko dlatego że podpisali lojalkę", której podpisania odmówił Poczobut. Dodał, że codziennie na Białorusi aresztowani są kolejni więźniowie polityczni.
Zarembiuk: presja na Łukaszenkę jest bardzo ważna
- Akcja, która dzisiaj w Polsce ma miejsce jest bardzo dużym wsparciem. Tak naprawdę większym wsparciem niż jakiekolwiek próby polityków, czy to unijnych, polskich czy amerykańskich, by jakoś wpłynąć na dyktatora Łukaszenkę, który wysyła codziennie do Polski więcej migrantów. W ten sposób próbuje Polaków - powiedział gość TVN24. Jak mówił, "ta akcja solidarności jest bezprecedensowa, ogromna". Dodał, że to akcja nie tylko w obronie Poczobuta, ale także wszystkich innych więźniów politycznych, których na Białorusi jest obecnie około 700.
- Jeżeli Andrzej nie zostanie wypuszczony w najbliższym czasie, takie akcje, już nie tylko na skalę polską, a na skalę europejską, a być może nawet światową, trzeba przygotowywać i kontynuować. Ta presja jest rzeczywiście bardzo ważna. Każda publikacja, każdy tweet dziennikarzy, bo dziennikarze mają duży wpływ na decyzje polityków. A politycy, szczególnie ci w Waszyngtonie i Brukseli, muszą bardzo ostro działać wobec uwolnienia wszystkich więźniów politycznych - podkreślił Zarembiuk.
Źródło: TVN24