Bez łaski dla informatora Wikileaks. Sąd nie oddalił sprawy

Manning ma 26 latUS Dep. of Defense

Bradley Manning, amerykański wojskowy oskarżony o przekazanie Wikileaks tysięcy tajnych dokumentów, nie uniknie procesu. Sąd wojskowy odrzucił wniosek jego obrońców, którzy domagali się oddalenie sprawy z uwagi na jej przewlekłość.

Przewodząca sądowi pułkownik Denise Lind stwierdziła we wtorek, że wniosek obrony jest bezzasadny i proces nie zostanie zarzucony.

Obrońcy Manninga argumentowali, że postępowanie przeciw ich klientowi jest wyjątkowo przewlekłe i tym samym naruszono jego prawo do szybkiego procesu. Sędzia Lind stwierdziła jednak, iż nie mają racji, bowiem od końca śledztwa do rozpoczęcia postępowania przed sądem minęło tylko 90 dni, co mieści się w przyjętym limicie 120 dni.

Obecnie trwa tak zwane postępowanie przedprocesowe. Manning spędził już w areszcie niemal trzy lata. Nie wiadomo, kiedy doczeka się wyroku. Właściwy proces ma się rozpocząć w najbliższych dniach.

Największy przeciek w historii

Szeregowy Manning został oskarżony o to, że podczas służby w Iraku na przełomie 2009 i 2010 roku wykradł niemal 300 tysięcy tajnych dokumentów wojskowych i dyplomatycznych, po czym przekazał je portalowi Wikileaks. Ten natomiast je opublikował, wywołując burzę dyplomatyczną.

Manningowi postawiono łącznie 22 zarzuty. Najpoważniejszym jest "wspieranie wroga państwa", za co może usłyszeć karę dożywocia.

Autor: mk//gak / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US Dep. of Defense