W Berlinie podczas sylwestrowej nocy rannych zostało 30 policjantów i jeden strażak, a 400 osób aresztowano - poinformowały władze miasta. Setki funkcjonariuszy policji zostało wysłanych do stolicy, aby zapobiec dalszym aktom przemocy.
Rząd Niemiec potępił w środę serię ataków w noc sylwestrową za pomocą fajerwerków przeciwko funkcjonariuszom policji, które w samym Berlinie doprowadziły do aresztowania kilkuset osób - poinformowała agencja AP.
W atakach zostało rannych 30 policjantów i jeden strażak, a 400 osób aresztowano. Aby zapobiec dalszym aktom przemocy, wysłano do Berlina setki funkcjonariuszy policji.
Ponad 30 mieszkań nie nadaje się obecnie do zamieszkania
"Rozmieszczenie dużych sił policyjnych z krajów związkowych oraz policji federalnej, a także wczesne i konsekwentne zwalczanie (przemocy wobec przedstawicieli służb - red.) są właściwymi środkami wobec sprawców przemocy i chaosu" - powiedziała w środę minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser.
Jak przekazała agencja dpa, w całym kraju z powodu trafień fajerwerkami zginęło w sylwestra pięć osób. Jednocześnie wiele osób zostało rannych w Berlinie, gdzie fajerwerki uszkodziły fasady domów i powybijały okna. Według dpa ponad 30 mieszkań w stolicy nie nadaje się obecnie do zamieszkania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/FILIP SINGER