Belgia wzmacnia ochronę na kolei po ataku w pociągu na trasie między Amsterdamem a Paryżem. Uzbrojony mężczyzna ranił trzy osoby w piątek, kiedy skład przejeżdżał przez terytorium Belgii.
Władze Belgii postanowiły wprowadzić dodatkowe patrole policji na dworcach obsługujących międzynarodowe pociągi Thalys. Teraz służby sprawdzać mają nie tylko składy, ale też zawartość bagaży podróżnych.
Belgijski premier Charles Michel wezwał także władze Francji, Niemiec i Holandii do podjęcia pilnych rozmów na temat zwiększenia bezpieczeństwa na międzynarodowych trasach.
Belgijska prokuratura przekazała, że ściśle współpracuje z Francją. Otworzyła również własne dochodzenie, ponieważ podejrzany wsiadł do pociągu w Brukseli.
Atak w pociągu
Pociąg Thalys jechał z Amsterdamu do Paryża. Do ataku doszło, kiedy skład przejeżdżał przez terytorium Belgii. 26-letni napastnik ranił trzy osoby. Sprawca został obezwładniony przez pasażerów i przekazany policji na dworcu w Arras w północnej Francji, 185 km od Paryża. W chwili ataku przy sobie miał mieć dwie torby z bronią automatyczną i nożami. Śledztwo wszczął wydział antyterrorystyczny paryskiej prokuratury.
Analiza odcisków palców potwierdziła, że uzbrojony mężczyzna to 26-letni Marokańczyk. Jest znany europejskim służbom jako domniemany islamista - podały w sobotę źródła zbliżone do sprawy.
Przewoźnik kolejowy Thalys zapewnia połączenia kolejowe między Francją, Belgią, Holandią i Niemcami korzystając z pociągów dużych prędkości TGV.
Autor: js//plw / Źródło: reuters, pap