Przedstawiciele władz Turcji, Rosji i Iranu spotkają się 27 grudnia w Moskwie. Będą omawiać polityczne rozwiązanie konfliktu w Syrii, który trwa już ponad pięć lat - ogłosił w środę szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu.
- Naszym celem jest doprowadzenie do zawieszenia broni w całym kraju i rozpoczęcie negocjacji w sprawie rozwiązania politycznego - ogłosił minister spraw zagranicznych Turcji w telewizji TGRT Haber.
- 27 grudnia w Moskwie odbędzie się trójstronne spotkanie, w którym wezmą udział Turcja, Rosja i Iran - poinformował.
Siły lojalne wobec prezydenta Syrii Baszara el-Asada w połowie listopada, przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa, rozpoczęły ofensywę mającą na celu przejęcie kontroli nad Aleppo, drugim co do wielkości miastem Syrii.
Turecki minister wypowiadał się dzień po ogłoszeniu porozumienia o rozejmie, które wynegocjowała Rosja, Turcja i syryjscy rebelianci walczący we wschodniej części Aleppo.
Porozumienie miało umożliwić cywilom i rebeliantom opuszczenie Aleppo. Następnie mieli oni zostać przewiezieni do Idlibu na północnym zachodzie Syrii.
Nowe walki
Jednak w środę w Aleppo na nowo rozgorzały walki między siłami rządowymi a rebeliantami. Siły Asada wznowiły ostrzał rejonów wschodniego Aleppo, a bojownicy wystrzelili pociski w kierunku dzielnic kontrolowanych przez siły rządowe na zachodzie miasta.
Cavusoglu oskarżył Asada o uniemożliwianie ewakuacji cywilów. Jego zdaniem twierdzenia, jakoby to rebelianci zerwali rozejm, to kłamstwa.
Prezydent Turcji Recep Erdogan stwierdził w środę, że syryjski dyktator "popełnia we wschodnim Aleppo zbrodnie wojenne". Kilka godzin później rozmawiał telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i doprowadził do podpisania nowego porozumienia o zawieszeniu broni.
Obowiązuje ono od czwartkowego świtu.
Autor: KB/adso / Źródło: PAP