Były prezydent USA Barack Obama i jego żona Michelle przebywają na urlopie w Toskanii. Są gośćmi byłego amerykańskiego ambasadora we Włoszech Johna Philippsa, który ma posiadłość w miejscowości Borgo Finocchieto koło Sieny.
Pobytowi byłej pary prezydenckiej towarzyszą specjalne środki bezpieczeństwa. Teren rezydencji, gdzie się zatrzymała, pilnowany jest przez policjantów.
Uroki Toskanii
Michelle Obama w towarzystwie dużej eskorty zwiedzała w sobotę malownicze miasteczko Montalcino, jedno z najbardziej obleganych przez turystów w Toskanii. Oglądała miejscowość, zajrzała do sklepów. Barack Obama - jak podały lokalne media - spacerował po okolicy i grał w golfa. Do Włoch wrócił po 10 dniach. Wcześniej był w Mediolanie, gdzie wystąpił na forum na temat technologii w produkcji żywności. Media podały, że sobotnią kolację dla Obamów przygotował najbardziej znany włoski szef kuchni Massimo Bottura, którego restauracja w Modenie otrzymała w zeszłym roku tytuł najlepszej na świecie. Prasa podkreśla, że budynki w małej osadzie, pochodzącej z XIV wieku, zostały kupione przez byłego ambasadora mianowanego przez Obamę i zamienione w luksusową posiadłość wypoczynkową. Dziadkowie Johna Phillipsa pochodzili z Włoch. Rodzina Filippi zmieniła nazwisko, gdy na początku XX wieku wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP