Babcia Obamy modli się o jego przejście na islam


- Modlę się, aby mój wnuk Barack przeszedł na islam - oświadczyła 88-letnia babcia prezydenta USA, Sara Omar. Kobieta odbywa właśnie wraz z rodziną pielgrzymkę do Mekki.

Wyznanie babci Obamy może stać się w USA przedmiotem dużego zainteresowania. Sierpniowe badanie opinii publicznej wykazało, że 1/4 mieszkańców USA jest święcie przekonanych, iż ich prezydent jest muzułmaninem. Wywołało to gwałtowną reakcję jego współpracowników z Białego Domu, którzy żarliwie przekonywali, iż Obama jest "zadeklarowanym chrześcijaninem".

Pani Omar nie jest bezpośrednio spokrewniona z Obamą. Kobieta była trzecią żoną dziadka prezydenta ze strony ojca. Pomimo braku bezpośredniej relacji, Obama nazywa ją zdrobniale "Granny Sarah".

Nestorka rodu, wraz z swoim synem (wujkiem Obamy) i czwórką wnuków, przebywa obecnie w świętym mieście islamu na swojej życiowej pielgrzymce, hadżdżu. Jako członkowie rodziny największego sojusznika Arabii Saudyjskiej, szóstka pielgrzymów cieszy się wyjątkową atencją władz. Wujek Obamy podziękował nawet za "wyjątkową gościnność" królowi Abdullahowi.

Źródło: telegraph.co.uk