Uchodźcy przybywający z Węgier do stolicy Austrii nie będą rejestrowani ani poddawani kontrolom, a ich podróż dalej na Zachód nie będzie utrudniana - poinformował szef wiedeńskiej policji Gerhard Puerstl. Raport specjalny o problemie uchodźców na antenie TVN24 Biznes i Świat.
- Z pewnością nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich przybywających ludzi, weryfikować ich tożsamości czy nawet ich aresztować. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić i nie zamierzamy - powiedział dziennikarzom Puerstl.
Wcześniej w czwartek węgierska policja wycofała się z budapeszteńskiego dworca kolejowego Keleti, na który od wtorku nie wpuszczała imigrantów chcących odjechać do Niemiec i Austrii. Jednak kursowanie pociągów na Zachód zostało wstrzymane do odwołania. W ciągu ostatnich dwóch lat Węgry stały się jednym z głównych krajów tranzytowych w Unii Europejskiej dla migrantów, którzy usiłują dotrzeć do Austrii czy Niemiec. W tym roku Węgry zarejestrowały już ponad 140 tys. migrantów, podczas gdy w ubiegłym roku było ich ok. 43 tys. Zgodnie z unijnymi zasadami imigrant powinien pozostać w pierwszym kraju UE, do którego wjechał, jednak tysiące przybyszów kontynuują podróż na zachód i północ Europy. Według ogłoszonych we wtorek danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) ponad 350 tys. uchodźców i migrantów przybyło do Europy przez Morze Śródziemne od stycznia, a co najmniej 2643 osoby poniosły śmierć.
Autor: mtom / Źródło: PAP