Nie widać końca konfliktu między Rosją a Ukrainą, więc trzeba przynajmniej poprawić sytuację humanitarną na wschodzie Ukrainy - powiedział w poniedziałek późnym wieczorem w Kijowie szef austriackiej dyplomacji Sebastian Kurz.
Od 1 stycznia Austria sprawuje przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), która prowadzi misję monitoringową w ogarniętym konfliktem z prorosyjskimi separatystami Donbasie na wschodzie Ukrainy.
Podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką Kurz przypomniał, że na tym obszarze ponad trzy miliony ludzi potrzebują natychmiastowej pomocy.
Pomoc dla Donbasu
Szef austriackiej dyplomacji spotka się we wtorek w Kijowie z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawłem Klimkinem, a w środę, w Moskwie - ze swym rosyjskim odpowiednikiem, Siergiejem Ławrowem. Jednym z tematów jego rozmów będzie sprawa pomocy humanitarnej dla mieszkańców Donbasu.
Dwa tygodnie temu Sebastian Kurz po raz pierwszy wizytował linię rozgraniczenia między ukraińskimi siłami rządowymi a wspieranymi przez Rosję separatystami, którzy kontrolują część obwodu donieckiego i ługańskiego.
Kurz wyraził wówczas opinię, że strony konfliktu powinny przestrzegać zapisów mińskich porozumień w sprawie Donbasu, gdyż – jak podkreślił – żadnego innego dokumentu, który mógłby uregulować tam sytuację, nie ma.
Zapowiedział, że Specjalna Misja Monitoringowa OBWE będzie dążyła do objęcia swoją kontrolą wszystkich obszarów Donbasu, by doszło na nich do całkowitego wstrzymania walk. Zwrócił jednocześnie uwagę, że by to osiągnąć "potrzebne są wysiłki tam, gdzie podejmowane są decyzje: w Moskwie, Kijowie i innych stolicach".
Rozejm tylko na papierze
W ubiegłym tygodniu Alexander Hug, wiceszef Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE na wschodzie Ukrainy, oświadczył, że mimo porozumień o rozejmie w konflikcie między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi, w Donbasie walki trwały nawet w Boże Narodzenie.
Hug poinformował także, że wbrew ustaleniom z Mińska na linii frontu - i po obu jego stronach – nadal stosowane jest ciężkie uzbrojenie. Skrytykował również uczestników konfliktu za to, że ich siły zbliżają się wzajemnie do swoich pozycji.
Konflikt ze wspieranymi przez Rosję separatystami trwa na wschodzie Ukrainy od kwietnia 2014 roku. Zginęło w nim ogółem ponad 9,7 tys. ludzi, z czego ponad 2 tys. to ofiary cywilne.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy