Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Ned Price zaapelował w sobotę o zaprzestanie ataków wymierzonych w ludność cywilną w Jemenie i natychmiastowe podjęcie rozmów pokojowych przez wszystkie strony zaangażowane w konflikt w tym kraju.
Price potępił niedawny ostrzał kliniki prowadzonej na północy kraju przez Lekarzy bez Granic (MsF), w wyniku którego śmierć poniósł kierowca karetki pogotowia. Odniósł się też do śmierci cywilów (w tym niezależnego dziennikarza) w mieście Sana oraz ataku na terminal naftowy Ras Isa.
Czekają na lekarstwa
Jak podkreślił, szczególne zaniepokojenie strony amerykańskiej wywołują powtarzające się ataki na jemeńskie porty położone nad Morzem Czerwonym. Wezwał do zaprzestania tych ataków. Z ich powodu pomoc żywnościowa i lekarstwa dla ludności Jemenu nie mogą dotrzeć do najbardziej potrzebujących – zaznaczył.
Koalicja państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej bombarduje w Jemenie od marca pozycje szyickich rebeliantów z ruchu Huti walczących o obalenie reżimu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego (ang. National Security Council) USA jest organem administracji państwowej, składającym się z doradców ds. bezpieczeństwa i członków gabinetu. Odpowiada za bezpieczeństwo i obronę Stanów Zjednoczonych. Rada powstała z inicjatywy prezydenta Harry'ego Trumana w 1947
Autor: lukl/tr / Źródło: tvn24.pl, PAP