Francuski lotniskowiec Charles de Gaulle, który operuje na Morzu Śródziemnym, będzie umożliwiał swoim samolotom loty nad Polską, krajami bałtyckimi i Rumunią. Wszystko w ramach "misji odstraszania" - poinformowała minister sił zbrojnych Francji Florence Parly. Jak dodała, Rosja musi wiedzieć, że gdyby zaatakowała, natrafiłaby na zjednoczonych sojuszników.
- Operujący na Morzu Śródziemnym francuski lotniskowiec Charles de Gaulle został skierowany do misji odstraszania, jego samoloty będą wykonywać zadania rozpoznawcze nad Polską, krajami bałtyckimi i Rumunią - poinformowała w czwartek minister sił zbrojnych Francji Florence Parly.
Dodała, że lotniskowiec był wcześniej zaangażowany w misje zwalczania terroryzmu.
Francja chce podtrzymać rozmowy z Putinem
Zapytana o zagrożenie nuklearne ze strony Rosji, minister oświadczyła, że wdrożono wszelkie środki, aby podtrzymać rozmowy z Władimirem Putinem i uniknąć tego rodzaju ataku.
Czytaj też: Putin grozi użyciem broni atomowej
- Robimy wszystko, aby odwieść Rosję od kontynuowania obranej drogi - odpowiedziała. - Rosja nie jest zagrożona, ale musi wiedzieć, że gdyby zaatakowała, natrafiłaby na zjednoczonych sojuszników.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock