Atak nożowniczki w Belgii. Terroryzm mało prawdopodobny


Belgijska policja zidentyfikowała kobietę, która w poniedziałek po południu zraniła nożem trzy osoby w autobusie. To 52-latka z Filipin. Służby twierdzą, że raczej nie działała z pobudek politycznych.

Napastniczka jest oskarżana o usiłowanie zabójstwa. Na razie nie została przesłuchana, bo trafiła do szpitala po postrzeleniu przez policję. Kobieta została obezwładniona na ulicy pełnej ludzi w Uccle w Regionie Stołecznym Brukseli.

- Żaden motyw nie jest wykluczany na tym etapie, ale terroryzm nie jest tym najbardziej prawdopodobnym - oświadczył rzecznik policji Xavier Dellicour.

O tym, że atak 52-latki nie miał podłoża terrorystycznego, świadczy także fakt, iż śledztwo prowadzi lokalna policja.

W ataku zranione zostały trzy osoby. Wszystkie opuściły szpital jeszcze w poniedziałek. Lokalne media pisały, że w autobusie numer 38 wywiązała się kłótnia, po której 52-latka wyciągnęła nóż i zaatakowała pasażerów. Policja postrzeliła ją dwukrotnie w ramię.

Belgijska policja nie podała nazwiska kobiety.

Zagrożenie terroryzmem

Służby w Brukseli są w podwyższonej gotowości od zamachów terrorystycznych w Paryżu z listopada 2015 roku i Brukseli w marcu 2016 roku. Do ich przeprowadzenia przyznało się tzw. Państwo Islamskie.

Do ataku doszło w Uccle w Belgii
Do ataku doszło w Uccle w BelgiiGoogle Earth

Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters