Po czwartkowym rosyjskim ataku na centrum Winnicy trwa akcja ratunkowa. Lokalne władze poinformowały, że ciał czterech osób - które zginęły w wyniku uderzenia rakiet - nie udało się jak dotąd zidentyfikować. Osiem osób uznaje się za zaginione. Wśród ofiar jest troje dzieci: czteroletnia dziewczynka i dwóch chłopców w wieku siedmiu i ośmiu lat. Do ataku oficjalnie przyznali się Rosjanie.
Władze potwierdziły dotąd śmierć 23 osób, w tym trojga dzieci. W piątek po południu szef ukraińskiej policji Ihor Kłymenko przekazał, ż wśród ofiar rosyjskiego ataku rakietowego na centrum Winnicy są chłopcy w wieku siedmiu i ośmiu lat. Pierwszy wraz z mamą zginął w ostrzelanym centrum medycznym, drugi zginął w aucie, gdy wybuchł pożar. Jego wujek jest w szpitalu - odrzuciła go fala uderzeniowa - przekazał Kłymenko.
Wcześniej poinformowano, że w ataku zginęła czteroletnia Liza, dziewczynka z zespołem Downa. Jej mama jest w ciężkim stanie w szpitalu. Wybuch oderwał jej nogę. W chwili ataku kobieta z córką wracały z zajęć logopedycznych - podały media, powołując się na Instagram matki.
Policja powiadomiła, że zidentyfikowała już - w tym dzięki badaniom DNA - ciała 19 z 23 ofiar. Do placówek medycznych zgłosiło się 197 osób, 80 zostało hospitalizowanych - przekazała z kolei Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Wśród rannych jest czworo dzieci.
Wcześniej w piątek władze obwodu winnickiego poinformowały, że 18 osób uznaje się za zaginione, a ciał 11 ofiar nie udało się zidentyfikować.
W centrum miasta, w miejscu, gdzie w czwartek uderzyły rosyjskie rakiety, rano kontynuowana była akcja ratunkowa z udziałem ponad 400 osób.
W czwartek rosyjskie rakiety Kalibr, wystrzelone z okrętu podwodnego na Morzu Czarnym, uderzyły w centrum Winnicy. Według dowództwa Południe ukraińskiej armii pociski odpalono z małego okrętu rakietowego pod Sewastopolem na okupowanym Krymie.
Pociski zniszczyły kilka budynków, w tym budynek Jubilejny, w którym znajdowały się pomieszczenia biurowe i punkty usługowe oraz Dom Oficerów - obiekt kultury z salą koncertową. Z relacji w mediach wynika, że zniszczone zostało także centrum medyczne, które przylegało do Jubilejnego. W pożarze spłonęło kilkadziesiąt samochodów.
W piątek w mieście i obwodzie winnickim ogłoszono żałobę.
Rosja "uzasadnia" atak
Ministerstwo Obrony w Moskwie oficjalnie przyznało, że rosyjskie wojsko zaatakowało centrum Winnicy. Atak - jak stwierdził resort - został wymierzony w miejsce, gdzie odbywała się rzekoma "narada dowódców sił zbrojnych Ukrainy z przedstawicielami zagranicznych dostawców broni". Rosyjskie ministerstwo uznało, że Dom Oficerów w Winnicy - gdzie odbywają się imprezy kulturalne, w tym koncerty, służy do "przeprowadzenia narad wojskowych".
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl