Asadowi uciekło już 22 generałów, śmigłowców od Rosjan nie dostanie

Asad potrzebuje śmigłowcówWiki/US Air Force | Staff Sgt. Angelita Lawrence

Rosja postanowiła odroczyć dostarczenie do Syrii wyremontowanych śmigłowców bojowych do czasu normalizacji sytuacji w tym kraju - poinformowała agencja Interfax powołując się na źródło wojskowo-dyplomatyczne. Tureckie władze z kolei podały, że z Syrii uciekł kolejny generał. Tym samym liczba uciekinierów z generalskimi gwiazdkami jest już 22.

Decyzja o odłożeniu dostawy śmigłowców jest, jak powiedział rozmówca Interfax, spowodowana zaostrzeniem się sytuacji militarno-politycznej w Syrii w następstwie aktu terroru, w którym zginęli lub zostali ranni wysokiej rangi wojskowi syryjscy, a także w rezultacie aktywizacji działań bojowych syryjskiej opozycji.

Dostawa śmigłowców i systemów obrony przeciwlotniczej będzie możliwa, gdy władze Syrii będą mogły zagwarantować ich bezpieczny odbiór - podała rosyjska agencja. W połowie czerwca rosyjski statek Alaed płynął do Syrii z wyremontowanymi śmigłowcami bojowymi Mi-25, lecz musiał zawrócić z powodu cofnięcia mu ubezpieczenia.

Groźba Amerykanów

W czwartek amerykańska Izba Reprezentantów opowiedziała się za przerwaniem współpracy z rosyjskim państwowym przedsiębiorstwem zbrojeniowym Rosoboroneksport, które zaopatruje w broń, m.in., reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Już 22 generałów uciekło

Niepomyślne wieści dla Damaszku nadeszły też z sąsiedniej Turcji. Władze w Ankarze podały, że wśród ponad 700 osób, które w ciągu ostatniej nocy przedostały się z Syrii do Turcji, znalazł się syryjski generał, a także 20 innych oficerów, w tym czterech pułkowników. Oznacza to, że w sumie schronienie w Turcji znalazło już 22 syryjskich generałów. Tureckie władze informują, że od wybuchu rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada w Turcji znalazło się w sumie ponad 43 tys. syryjskich uchodźców.

Bitwa o Aleppo

Tego samego dnia podano, że w drugim mieście Syrii i gospodarczej stolicy kraju - Aleppo trwają zacięte walki między regularną armią a rebeliantami. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że są ofiary śmiertelne, ale nie sprecyzowano ich liczby. Pierwsze walki wybuchły w Aleppo w czwartek wieczorem. W piątek, który jest dniem modłów, doszło też do manifestacji w Damaszku, w czasie których wznoszono okrzyki zapowiadające zwycięstwo w stolicy. Manifestanci domagali się też upadku reżimu i egzekucji Asada - podało Obserwatorium. Według tego źródła manifestacje te były niewielkie i nie trwały długo.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wiki/US Air Force | Staff Sgt. Angelita Lawrence

Raporty: