Paszynian odchodzi. Przedterminowe wybory w czerwcu

Źródło:
PAP

Składam dziś rezygnację z funkcji premiera - ogłosił w niedzielę szef ormiańskiego rządu Nikol Paszynian. Armenia jest w politycznym impasie od czasu porażki w konflikcie zbrojnym z Azerbejdżanem o kontrolę nad separatystycznym Górskim Karabachem. Opozycja domagała się dymisji Paszyniana od jesieni zeszłego roku.

Nikol Paszynian poinformował jednocześnie, że będzie nadal tymczasowo sprawował swoją funkcję do czasu przedterminowych wyborów parlamentarnych 20 czerwca. Po tym oświadczeniu wszyscy członkowie jego gabinetu złożyli dymisje, jak wymaga tego armeńskie prawo - podała agencja AFP.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Swoją rezygnację Paszynian zapowiedział 14 kwietnia, by - jak tłumaczył - umożliwić przeprowadzenie przedterminowych wyborów.

Armenia jest w politycznym impasie od czasu porażki w konflikcie zbrojnym z Azerbejdżanem na jesieni 2020 roku o kontrolę nad Górskim Karabachem - separatystycznym regionem, de iure będącym częścią Azerbejdżanu, a od połowy lat 90. zeszłego wieku kontrolowanym przez Ormian.

Nikol PaszynianShutterstock

Ormiańska opozycja od jesieni ubiegłego roku domaga się dymisji Paszyniana i regularnie organizuje protesty na ulicach stołecznego Erywania i w innych miastach. Obwinia premiera za porażkę w czasie konfliktu z Azerbejdżanem.

"Niech ludzie żądają mojej rezygnacji lub zastrzelą mnie na placu". Premier reaguje na protesty

Po podpisanym porozumieniu

Protesty z żądaniem dymisji premiera rozpoczęły się po 9 listopada, gdy Armenia, Azerbejdżan i Rosja podpisały porozumienie o zawieszeniu broni, niekorzystne dla Erywania. Krytycy Paszyniana oskarżają go o "kapitulację" i zdradę interesów państwa.

Premier Armenii przekonuje, że sposobem na rozwiązanie kryzysu politycznego są przyspieszone wybory parlamentarne, które zweryfikują, czy cieszy się on jeszcze poparciem społecznym.

We wrześniu 2020 roku Azerbejdżan podjął próbę odzyskania kontroli nad Górskim Karabachem. Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Baku uzyskało znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, w nocy z 9 na 10 listopada podpisano trójstronne (Armenia, Azerbejdżan oraz Rosja jako gwarant) porozumienie o zawieszeniu broni.

Na jego mocy do regionu wprowadzono rosyjskie siły pokojowe, które mają tam pozostać przez co najmniej pięć lat. Armenia zobowiązała się do przekazania Azerbejdżanowi zajętych terenów w Górskim Karabachu oraz trzech rejonów przylegających do niego.

Porozumienie w sprawie Górskiego KarabachuPAP/AFP

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock