Arabia Saudyjska: Zabójstwo to był wielki błąd. Nie wiemy, gdzie jest ciało dziennikarza


To straszny błąd, okropna tragedia. Zapewniam, że winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - stwierdził w niedzielę szef saudyjskiej dyplomacji Adil al-Dżubeir. Komentował w ten sposób zabójstwo saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w saudyjskim konsulacie.

Szef MSZ Arabii Saudyjskiej udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji Fox News.

- To straszny błąd. To okropna tragedia - powiedział o zabójstwie dziennikarza. - Niestety, wielki i ciężki błąd został popełniony i zapewniam, że winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - stwierdził al-Dżubeir.

- Został zabity w konsulacie. Nie znamy szczegółów. Nie wiemy, gdzie jest ciało - dodał Adil al-Dżubeir. - Składamy im (bliskim dziennikarza - red.) kondolencje. Łączymy się z nimi w bólu - podkreślił.

MSZ: nie mieli związków z księciem

Wcześniej w niedzielę szef komisji spraw zagranicznych Senatu USA Bob Corker oświadczył w wywiadzie dla telewizji CNN, że sądzi, iż to następca tronu Arabii Saudyjskiej Muhammad ibn Salman jest odpowiedzialny za śmierć Chaszodżdżiego, który był znany z krytycznego stanowiska wobec władz w Rijadzie.

Minister ad-Dżubeir zapewnił jednak, że osoby odpowiedzialne za zabójstwo dziennikarza "zrobiły to, wykraczając poza zakres swych kompetencji", a żadna z nich nie miała bliskich powiązań z następcą tronu Arabii Saudyjskiej. - Nie było tam osób, które mają z nim bliskie powiązania - przekonywał. Według ministra była to nieautoryzowana operacja.

Szef MSZ to pierwszy wysokiej rangi przedstawiciel saudyjskich władz, który wypowiedział się publicznie w sprawie zabójstwa Chaszodżdżiego od czasu przyznania w nocy z piątku na sobotę przez Rijad, że Chaszodżdżi został zabity w konsulacie w Stambule.

Londyn, Paryż i Berlin potępiają

W niedzielę we wspólnym komunikacie władze Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec państwa te oświadczyły, że "nic nie może usprawiedliwić zabójstwa saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego".

Trzy kraje zdecydowanie potępiły zabójstwo dziennikarza i wskazały, że pilnie powinny zostać wyjaśnione okoliczności przestępstwa. Zaapelowano o szczegółowe śledztwo, ustalenie winnych i pociągnięcie ich do odpowiedzialności. Zaznaczono, że wnioski saudyjskiego śledztwa w tej sprawie powinny być poparte faktami, by mogły być uznane za wiarygodne.

Również w niedzielę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, że we wtorek w parlamencie wygłosi oświadczenie w sprawie zabójstwa Chaszodżdżiego.

Wiele niewiadomych po zabójstwie

Ponad dwa tygodnie od zaginięcia Chaszodżdżiego władze Arabii Saudyjskiej przyznały w nocy z piątku na sobotę, że został on zabity w konsulacie w Stambule.

Oficjalna saudyjska agencja prasowa SPA poinformowała, że dziennikarz poniósł śmierć podczas kłótni i bójki na pięści w placówce dyplomatycznej między nim a "wieloma osobami". Na razie nie ma informacji, co stało się z ciałem Chaszodżdżiego.

2 października krytyczny wobec rządów następcy tronu saudyjskiego księcia Muhammada ibn Salmana Chaszodżdżi wszedł do konsulatu Arabii Saudyjskiej w Stambule, by załatwić formalności związane ze zmianą stanu cywilnego, po czym ślad po nim zaginął.

Władze Turcji od początku podejrzewały, że dziennikarz został zamordowany w konsulacie, a jego ciało zostało stamtąd wywiezione.

Autor: mm//rzw / Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: