Anglia walczy z tytoniem. "Dzisiejszym 14-latkom papieros nie zostanie już nigdy sprzedany legalnie"

Źródło:
Reuters, BBC, gov.uk

Rząd w Londynie planuje wprowadzenie zakazu sprzedaży papierosów osobom urodzonym w 2009 roku i później. Propozycja ma na celu całkowite wyeliminowanie palenia wśród kolejnych pokoleń. Według szacunków tytoń powoduje w Anglii około 64 tys. zgonów rocznie.

W środę podczas konferencji Partii Konserwatywnej w Manchesterze premier Rishi Sunak zapowiedział, że jego rząd przedstawi ustawę przewidującą całkowite wyeliminowanie palenia wśród kolejnych pokoleń. Proponowane przepisy sprawią, że sprzedaż wyrobów tytoniowych osobom urodzonym 1 stycznia 2009 r. lub później będzie przestępstwem. - Dzisiejszym 14-latkom papieros nie zostanie już nigdy sprzedany legalnie - podkreślił Sunak. W praktyce oznacza to automatyczne podnoszenie co roku wieku, od którego kupowanie papierosów jest zakazane, aż zakaz obejmie całą populację. Dzięki temu już w 2040 roku efektywnie nie powinno być palących wśród osób młodych.

Sunak zapowiedział, że ustawa w tej sprawie zostanie poddana pod głosowanie w parlamencie i nie będzie obowiązywać w nim dyscyplina partyjna. Według mediów planowany zakaz ma dotyczyć Anglii, ale już nie Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.

ZOBACZ TEŻ: Kolejny kraj rozważa zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów. "Bardzo niepokojący trend" wśród nastolatków

Anglia zakaże sprzedaży papierosów młodym

- Gdy podnieśliśmy minimalny wiek, od którego można palić do 18. roku życia, odsetek osób palących spadł o 30 proc. w tej grupie wiekowej. Gdy USA podniosły ten wiek do 21 lat, odsetek palących spadł o 39 proc. w tej grupie wiekowej - wymieniał Sunak. - Mamy szansę zmniejszyć liczbę zgonów z powodu raka o jedną czwartą, znacznie złagodzić presję (na służbę zdrowia - red.) i chronić nasze dzieci. I powinniśmy z tej szansy skorzystać - zaznaczył.

Jak informuje rząd w komunikacie palenie papierosów generuje dla gospodarki koszty w wysokości 17 mld funtów rocznie, m.in. przez koszty ponoszone przez służbę zdrowia. W dodatku palenie tytoniu przyczynia się do 64 tys. zgonów rocznie w Anglii oraz do nawet 75 tys. wizyt u lekarzy miesięcznie wywołanych chorobami powstałymi z powodu palenia. "Powstrzymując młodych ludzi od rozpoczęcia palenia, rząd będzie chronić całe pokolenie młodych przed szkodliwymi skutkami palenia, gdy już dorosną" - napisano. Zakaz nie będzie dotyczyć osób, które dziś mogą legalnie kupować papierosy.

Aktywiści z zadowoleniem przyjęli zapowiedź Sunaka. Przeciwko niej wypowiadają się jednak przedstawiciele branży tytoniowej. Stowarzyszenie Producentów Tytoniu przekazało, że stanowi to "nieproporcjonalny atak" na prawa dorosłych i napędzi handel na czarnym rynku.

Krajem, który jako pierwszy na świecie wprowadził podobne rozwiązania, jest Nowa Zelandia. W zeszłym roku jej parlament uchwalił ustawę, zgodnie z którą osoby urodzone po 1 stycznia 2009 roku nie będą mogły nigdy kupić papierosów. Eksperci podkreślają, że na całym świecie, gdy minimalny wiek, od którego można palić, jest podnoszony, liczba palaczy wśród młodych spada.

ZOBACZ TEŻ: Zakaz sprzedaży papierosów do 22. roku życia "może zmniejszyć liczbę osób uzależnionych od nikotyny"

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: Reuters, BBC, gov.uk

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock