Angelina popiera film "KONY2012". Bieber też

Aktualizacja:

Film organizacji "Invisible Children" o Josephie Konym, budzi coraz więcej kontrowersji, ale zdobywa i nowych zwolenników. Projektowi kibicuje m.in. Angelina Jolie. - Joseph Kony to okropny człowiek. Jego czas już nadszedł i to wspaniale widzieć, że mówią to młodzi ludzie - powiedziała gwiazda kina podczas obchodów Dnia Kobiet w Nowym Jorku.

Film nawołujący do aresztowania Josepha Kony'ego, zbiegłego lidera Armii Bożego Oporu (LRA) z Ugandy, stał się hitem internetu w mijającym tygodniu. Zdobył mnóstwo fanów, szturmując serwisy społecznościowe, ale jednocześnie wzbudził niemałe kontrowersje.

30-minutowe wideo zatytułowane "KONY2012" opowiadające o cierpieniu dzieci z Ugandy, gdzie przez wiele lat działało LRA, obejrzało na Youtubie już ponad 40 milionów osób. Temat Kony'ego na Twitterze to natomiast najczęściej komentowany wątek.

Za produkcją filmu stoi organizacja "Invisible Children" - działająca w San Diego grupa, której przewodzi Jason Russel. Jej członkami są głównie młodzi ludzie, których poruszył los ugandyjskich dzieci, porywanych przez LRA i zmuszanych przez nią do walk.

Clooney, Rihanna i Jolie popierają projekt

Profesjonalnie nakręcony materiał i sprawna kampania marketingowa zostały jednak skrytykowane za to, że nie pokazują całej prawdy, upraszczają sytuację i są nieobiektywne, a głównym celem filmu jest, według krytyków, przyniesienie organizacji zysku. Sprawozdania finansowe grupy pokazują bowiem, że gros środków zamiast na faktyczną pomoc jest przeznaczane na marketing i finansowanie podróży członków organizacji.

Mimo to "Invisible Children" mogą liczyć na poparcie sław. Kampanii kibicują m.in. George Clooney, Rihanna, Justin Bieber i Oprah Winfrey. Angelina Jolie, przebywająca w czwartek w Nowym Jorku na obchodach Dnia Kobiet, powiedziała, że "Invisible Children" to wspaniały ruch. - Sądzę, że nie ma osoby, która nie nienawidziłaby Josepha Kony'ego. Każdy, kto pracuje w organizacjach międzynarodowych o tym wie. Byłam w Ugandzie i Kongo, a także w Międzynarodowym Trybunale Karnym. Rozmawiałam o tym z prokuratorem. Wszyscy chcemy zobaczyć Kony'ego w więzieniu. To świetnie, że coraz więcej osób o tym mówi - powiedziała. - To niewiarygodnie okropny człowiek. Jego czas już nadszedł. To cudowne zobaczyć młodych ludzi, którzy o tym mówią - dodała.

Źródło: Reuters