Organizacja broniąca praw człowieka Amnesty International poinformowała w środę, że ma dowody, iż zarówno oddziały prorosyjskich separatystów, jak i siły rządowe dopuściły się na Ukrainie zbrodni wojennych. Podkreślono, że Rosja jest stroną tego konfliktu.
Sekretarz generalny AI Salil Shetty powiedział na konferencji prasowej, że organizacja ma dowody dokumentujące zbrodnie wojenne, które mieli popełniać zarówno separatyści, jak i członkowie ukraińskiego batalionu ochotniczego Ajdar.
Shetty dodał, że "Amnesty International uznaje konflikt na Ukrainie za międzynarodowy, w którym jedną ze stron jest Rosja". Rosja zaprzecza, jakoby była zaangażowana na wschodzie Ukrainy. Moskwa konsekwentnie zapewnia, że nie wysyła tam swoich żołnierzy ani nie przekazuje uzbrojenia separatystom walczącym z ukraińskimi siłami rządowymi.
W poniedziałek ONZ poinformowała, że od kwietnia liczba osób zabitych w konflikcie na wschodzie Ukrainy wzrosła do ponad 3 tys., jeśli wliczy się ofiary lipcowej katastrofy malezyjskiego Boeinga 777.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP