Amerykańskie tortury ujrzały światło dzienne

Aktualizacja:
W USA opublikowano raport dotyczący tortur CIA na podejrzanych o terroryzm
W USA opublikowano raport dotyczący tortur CIA na podejrzanych o terroryzm
Reuters, foto: EPA
W USA opublikowano raport dotyczący tortur CIA na podejrzanych o terroryzmReuters, foto: EPA

Grożenie i zastraszanie, podtapanie, podpalanie i symulacje egzekucji - to tylko niektóre z tortur, jakich dopuszczali się agenci CIA wobec więźniów podejrzanych o terroryzm. W USA opublikowano raport dotyczący ogromnych nadużyć służb. Prokurator Generalny USA zlecił śledztwo.

Z raportu opublikowanego przez departament sprawiedliwości wynika, że więźniowie podejrzewani o terroryzm po atakach z 11 września byli bici, zastraszani, symulowano wobec nich egzekucje, grożono im bronią. Jedną z udokumentowanych tortur był tzw. waterboarding czyli symulowanie topienia aresztantów przez wlewanie im wody do ust, po przywiązaniu ich do deski głową w dół. Do tego dochodziło także grożenie zabicia dzieci podejrzanych czy straszenie wiertarką. Wszystko - oczywiście - w celu wymuszenia zeznań.

Zostały one zebrane już w 2004 r. w raporcie inspektora generalnego CIA, który nie był ujawniany publicznie; wiele faktów tam opisanych przedostało się jednak potem do mediów.

"Zabijemy ci dzieci"

Amerykański Departament Sprawiedliwości udostępnił opinii publicznej kilkaset stron materiałów dokumentujących brutalne metody przesłuchań stosowane przez CIA.

Podejrzanemu o zaplanowanie ataku na World Trade Center, szejkowi Khalidowi Mohammedowi, funkcjonariusze grozili: - Jeśli cokolwiek jeszcze się stanie Ameryce, zabijemy twoje dzieci. Sprowadzimy też tutaj całą twoją rodzinę. Sam Mohammed był podtapiany co najmniej 180 razy. Al-Rahim Al-Nashiri z kolei co najmniej dwukrotnie przeżywał swoją śmierć. Przystawiano mu do głowy pistolet i strzelano - nikt mu jednak wcześniej nie powiedział, że pistolet nie jest naładowany.

Do tego "popularną" torturą były symulacje egzekucji kolegów przesłuchiwanego. "Żeby zachęcić do mówienia, strażnicy udawali, że zabijają więźnia. Wyprowadzali jednego z kolegów przesłuchiwanego do pokoju obok, a tam strzelano. Gdy więźniów wyprowadzano z sali przesłuchań, mogli zobaczyć strażnika leżącego na podłodze, przebranego i ucharakteryzowanego na ich - jak myśleli - martwego kolegę. Nie wiedzieli, że nie było egzekucji" - czytamy w raporcie.

Co dalej?

Eric Holder - prokurator generalny USA polecił prokuratorowi Johnowi Durhanowi wszcząć śledztwo w sprawie ujawnionych w rządowym raporcie stosownych przez CIA tortur wobec podejrzanych o terroryzm po 11 września 2001 r. Prezydent USA Barack Obama jest jednak sceptycznie nastawiony do tego pomysłu. - Prezydent uważa, że powinniśmy patrzeć w przyszłość, a nie w przeszłość - oświadczył rzecznik Obamy Bill Burton. Choć prezydent USA pozostawia decyzję w tej sprawie prokuratorowi.

W podobnym tonie wypowiada się też obecny dyrektor CIA Leon Panetta (został szefem służb na początku 2009 roku, nominowany przez Obamę), który wcześniej ostro potępił tortury i zapowiedział, że nigdy nie będą przez jego agencje używane.

Źródło: CNN, Reuters, New York Times

Źródło zdjęcia głównego: Reuters, foto: EPA