Szef Centralnego Dowództwa USA generał Joseph Votel zarzucił we wtorek Rosji działania destabilizacyjne w ogarniętej wojną Syrii. - Rosja musi przyznać, że nie jest w stanie albo nie chce brać udziału w zakończeniu konfliktu - oświadczył.
Generał Joseph Votel brał udział w posiedzeniu Komitetu do spraw Usług Zbrojnych w sprawie terroryzmu i Iranu oraz innych wyzwań obronnych na Bliskim Wschodzie.
- Dyplomatycznie i militarnie, Moskwa gra rolę zarówno podpalacza, jak i strażaka, podsycając napięcia pomiędzy wszystkimi stronami w Syrii (...), a następnie występując w charakterze mediatora, rozwiązując spory, próbując podważyć i osłabić pozycję negocjacyjną każdej ze stron - powiedział Votel.
- Uważam, że Rosja musi przyznać, że nie jest w stanie albo nie chce brać udziału w zakończeniu syryjskiego konfliktu - dodał. Ocenił, że obecne działania Rosji w Syrii są "ogromnie destabilizujące".
"Korytarz humanitarny"
We wtorek rosyjskie wojsko oskarżyło syryjskich rebeliantów, że rozpoczęli nową ofensywę przeciwko siłom reżimu Baszara el-Asada we Wschodniej Gucie na przedmieściach Damaszku mimo trwającego "humanitarnego" zawieszenia broni zainicjowanego przez Rosję. Rosja zaproponowała codzienne zawieszenie broni w godzinach 9-14 (8-13 czasu polskiego) w celu stworzenia "korytarza humanitarnego". Według Moskwy umożliwi to ewakuację ludności cywilnej z obszaru dotkniętego działaniami wojennymi. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) oświadczył, że jest gotów nieść pomoc we Wschodniej Gucie, ale zaproponowane przez Rosję pięciogodzinne zawieszenie broni jest za krótkie.
"Rosja ma wpływ"
W przyjętej jednomyślnie w sobotę rezolucji RB ONZ zażądano ustanowienia "bez zwłoki" 30-dniowego rozejmu w Syrii w celu umożliwienia udzielenia pomocy i ewakuację rannych ze Wschodniej Guty. W nocy z poniedziałku na wtorek rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert wezwała na Twitterze Rosję do zatrzymania ofensywy na Wschodnią Gutę. "Syryjski reżim i wspierające go siły rosyjskie oraz irańskie wciąż atakują Wschodnią Gutę, gęsto zaludnione przedmieścia Damaszku, pomimo rezolucji RB ONZ domagającej się zawieszenia broni" - napisała. Dodała, że "Rosja ma wpływ na zatrzymanie tych operacji, jeśli zdecyduje się wypełniać swoje zobowiązania dotyczące (żądania) zawieszenia broni przez ONZ".
Autor: MR//rzw / Źródło: PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru