Myśliwce US Air Force uderzyły w obóz tzw. Państwa Islamskiego w Libii, zabijając ponad 30 terrorystów, w tym jednego ze współorganizatorów ubiegłorocznych zamachów na turystów w Tunezji - pisze w piątkowy poranek "The New York Times".
Informacje dziennika potwierdził rzecznik amerykańskiego dowództwa odpowiedzialnego za operacje w Afryce, pułkownik Mark Cheadle. "Analizujemy skutki operacji i podamy dodatkowe informacje w odpowiednim czasie" - powiedział rzecznik w rozmowie z agencją Reutera.
Amerykańskie samoloty pojawiły się w Libii, choć do tej pory unikały nalotów w tym afrykańskim kraju. Najczęściej Pentagon zlecał pojedyncze uderzenia na terrorystów z wykorzystaniem dronów. Tym razem przeprowadzono regularny nalot.
Zginął odpowiedzialny za zamachy w Tunezji
W obozie położonym w pobliżu miasta Sabrata znajdującego się na zachód od Trypolisu zginął m.in. Nuredin Szuszan - jeden z głównych organizatorów zamachów w sąsiedniej Tunezji. W ub. roku w stolicy kraju Tunisie w dwóch atakach zginęło kilkudziesięciu turystów, głównie z Europy Zachodniej.
Przedstawiciel libijskiego rządu poinformował, że w obozie zginęli głównie Tunezyjczycy i co najmniej jeden Jordańczyk, którzy do Libii przybyli jakiś czas temu.
Zwrócił on też uwagę na fakt, że mimo, iż dżihadyści od pewnego czasu przybywali w obozie na farmie to jednak okoliczna ludność nie zdawała sobie sprawy z tego, że był tam obóz szkoleniowy dla terrorystów.
Wygląda na to, że w ostatnich miesiącach amerykańskie i brytyjskie służby zwiększyły aktywność wywiadowczą w Libii, widząc coraz większe zaangażowanie w tym kraju islamistów z IS.
- Z całym szacunkiem dla Libii, mówiłem jasno od początku, że będziemy ścigać ISIL (Islamskie Państwo Iraku i Lewatnu - dawna nazwa IS) gdziekolwiek się pojawi, tak samo jak tropiliśmy Al-Kaidę. (...) Będziemy kontynuować te działania i mamy na uwadze konkretne operacje i dokładne cele - tłumaczył prezydent USA Barack Obama na konferencji prasowej, która odbyła się w tym tygodniu. Podkreślił, że USA podejmą wszelkie wysiłki, aby osłabić pozycje IS w Libii.
W piątkowy poranek portal „The Daily Beast” napisał, że Pentagon chciał od tygodni wprowadzić w życie plan bombardowań IS w Libii, ale administracja Baracka Obamy te działania wstrzymała.
Autor: adso//gak / Źródło: New York Times, PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force