Ambasador USA uszedł z życiem

 
Hill jest cały i zdrowyArchiwum TVN24

Ambasador USA w Iraku Christopher Hill znalazł się na celowniku miejscowych terrorystów. W Nasiriji ok. 300 km od Bagdadau obok konwoju, którym podróżował, wybuchła bomba.

Według gazety "USA Today", której reporter podróżował w innym konwoju, podążającym za kawalkadą ambasadora w odległości kilku minut jazdy, w eksplozji nikt nie ucierpiał.

Również Hill nie odniósł żadnych obrażeń. - Usłyszeliśmy huk i przejechaliśmy przez gęstą chmurę dymu. Nikomu z nas nic się nie stało - powiedział dziennikarzom ambasador.

Człowiek wypróbowany

Christopher Hill to od kilku lat człowiek Waszyngtonu do zadań specjalnych. Zanim w tym roku objął placówkę w Bagdadzie, był wysłannikiem USA do negocjacji na temat atomowego rozbrojenia Korei Północnej.

W latach 2000-2004 był ambasadorem w Polsce.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24