"Ambasador RP dopuścił się wypaczenia faktów"

Aktualizacja:
 
Ambasada RP w MińskuArchiwum TVN24

Rzecznik MSZ Białorusi Andrej Sawinych oświadczył w środę, że "obecny polski establishment zajmuje coraz bardziej wrogie stanowisko" wobec Białorusi. Według niego potwierdzeniem tego faktu są wypowiedzi ambasadora RP Leszka Szerepki na dzisiejszej konferencji prasowej.

Rzecznik białoruskiego MSZ zarzucił polskiemu dyplomacie, że w czasie konferencji wyraził "nie tylko jednostronne i stronnicze osądy, ale i dopuścił się wypaczenia faktów".

Ambasador "kręci"

Sawinych oznajmił, że polski dyplomata "kręci, jeśli chodzi o stanowisko Polski jako obserwatora procesów demokratycznych na Białorusi". - Istnieje wystarczająco wiele świadectw, które potwierdzają, że strona polska bardzo aktywnie ingeruje i stara się wywrzeć wpływ na procesy wewnątrzpolityczne na Białorusi - oświadczył rzecznik.

Według niego majątek Domów Polskich na Białorusi "od momentu ich założenia należał do Związku Polaków na Białorusi i pozostaje własnością tej organizacji; nie ma żadnego faktu pozbawienia majątku poprzednich właścicieli".

Istnieje wystarczająco wiele świadectw, które potwierdzają, że strona polska bardzo aktywnie ingeruje i stara się wywrzeć wpływ na procesy wewnątrzpolityczne na Białorusi. Andrej Sawinych, rzecznik MSZ Białorusi

Nawiązując do problemów ze znalezieniem nowych pomieszczeń ambasady polskiej w Mińsku, o których mówił Szerepka, rzecznik przypomniał, że kilka lat temu Polakom wydzielono działkę na budowę nowej placówki. Zarzucił stronie polskiej, że przez ten czas "nie zrobiła niczego, a teraz ma pretensje o procedury standardowe i jednakowe dla wszystkich misji dyplomatycznych".

- Jeśli chodzi o umowę o małym ruchu granicznym, to możemy stwierdzić, że strona polska zrobiła i nadal robi wszystko możliwe, aby stworzyć maksymalnie niesprzyjające tło dla wejścia w życie tej umowy - oświadczył Sawinych. Szerepka wskazał, że Polska od ponad roku czeka na jej ratyfikację przez Białoruś.

Co powiedział Szerepka

W odpowiedzi na pytanie białoruskiej telewizji państwowej ambasador RP zaznaczył, że polski MSZ nie pomaga białoruskim opozycyjnym partiom politycznym. - Jeśli mówimy o demokracji, pomocy siłom politycznym, to nam też swego czasu pomagano. Ale tego nie robi się poprzez środki państwa, lecz poprzez różnego rodzaju fundacje, organizacje pozarządowe. To działa na innych zasadach - wskazał.

Jeśli mówimy o demokracji, pomocy siłom politycznym, to nam też swego czasu pomagano. Ale tego nie robi się poprzez środki państwa, lecz poprzez różnego rodzaju fundacje, organizacje pozarządowe. To działa na innych zasadach. Leszek Szerepka, ambasador RP na Białorusi

Przypomniał, że Polska we wrześniu zeszłego roku zakończyła ratyfikację umowy o małym ruchu granicznym i przekazała odpowiednie dokumenty Białorusi. - Czekamy 14 miesięcy (...), powiedziano nam, że prezydent (Alaksandr Łukaszenka) w grudniu zeszłego roku podpisał porozumienie, ale są podobno jakieś sprawy techniczne i strona białoruska nie jest gotowa - zauważył.

Odpowiadał też na pytanie o konflikt wokół Związku Polaków na Białorusi (ZPB), podzielonego na kierownictwo uznawane przez Warszawę i struktury popierane przez Mińsk. Przypomniał, że Domy Polskie, użytkowane obecnie przez ZPB popierany przez władze w Mińsku, powstały za polskie pieniądze. - Byliśmy świadkami przejęcia mienia, przeprowadzonego przez jakąś grupę, która teraz wykorzystuje ten majątek, podczas gdy Polska kupiła go po to, by był wykorzystywany przez całą mniejszość polską na Białorusi - powiedział.

Szerepka mówił też, po raz kolejny, o wygaśnięciu w grudniu umowy wynajmu budynku polskiej ambasady w Mińsku, której tym razem władze białoruskie nie przedłużą. Ambasada będzie musiała opuścić pomieszczenia i wciąż szuka nowego tymczasowego lokalu. Strona białoruska zaproponowała dwa lokale, które nie odpowiadają potrzebom placówki. Budowa stałej siedziby, która ma stanąć niedaleko ambasady Rosji i Iranu, zajmie według dyplomaty pięć lat. Szerepka wyraził nadzieję, że władze Białorusi "zgodnie ze wszystkimi konwencjami (....) wykażą zrozumienie sytuacji i będą działać tak, by pomóc nam w rozwiązaniu tego problemu".

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24