Szef rosyjskiej Państwowej Izby Lekarskiej Leonid Roszal zaproponował niemieckiej Federalnej Izbie Lekarskiej powołanie wspólnej grupy eksperckiej, która zajęłaby się zbadaniem "przyczyny stanu Aleksieja Nawalnego".
- Wielu niepokoi los Nawalnego. Państwowa Izba Lekarska zwróciła się teraz do niemieckiej izby lekarskiej, aby wspólnie z nimi powołać grupę ekspercką w celu przyjrzenia się głównej przyczynie stanu Nawalnego – poinformował w sobotę szef rosyjskiej Państwowej Izby Lekarskiej Leonid Roszal. - Jeśli okaże się, że Nawalnego rzeczywiście próbowano otruć, to uważamy, że w Rosji trzeba wszcząć sprawę karną - dodał.
Wcześniej przedstawiciele prokuratury generalnej i MSW Rosji oceniali, że nie ma powodów do wszczęcia sprawy karnej w sprawie stanu zdrowia Nawalnego.
Próba otrucia Nawalnego
Aleksiej Nawalny, jeden z liderów opozycji antykremlowskiej, przebywa w stanie śpiączki w szpitalu Charite w Berlinie, dokąd na żądanie rodziny został przewieziony z Rosji. Polityk został hospitalizowany 20 sierpnia w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu, lecącego z Tomska do Moskwy, i stracił przytomność.
Według rządu Niemiec istnieją dowody na próbę otrucia opozycjonisty środkiem bojowym z grupy nowiczoków. MSZ Rosji oznajmiło w sobotę, komentując apele do Moskwy o wyjaśnienie tej sprawy, że nad substancjami zaliczającymi się do "obszernej grupy" środków chemicznych, "które na Zachodzie określane są nazwą nowiczok" pracowali przez wiele lat "specjaliści wielu krajów zachodnich".
Źródło: PAP