"Mam prawo wezwać lekarza i dostać lekarstwa". Nawalny rozpoczyna strajk głodowy

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Na koncie Aleksieja Nawalnego w mediach społecznościowych poinformowano, że rozpoczął on strajk głodowy w kolonii karnej. Wcześniej jego współpracownicy alarmowali, że opozycjonista w zakładzie miał doświadczać problemów ze zdrowiem, między innymi z nogami. Nawalny informował także o tym, że funkcjonariusze więzienni przerywają jego sen, co ocenił jako tortury.

Aleksiej Nawalny - za pośrednictwem współpracowników i konta na Instagramie - poinformował w środę, że rozpoczyna strajk głodowy. Opozycjonista odsiaduje wyrok 2,5 więzienia w kolonii karnej w miejscowości Pokrow w obwodzie włodzimierskim, około stu kilometrów od Moskwy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Co mam zrobić?"

"Kto leży na łóżku w stroju więziennym, łysy, w okularach i z Biblią w ręku? Ja. Z Biblią, bo to jedyna książka, którą mogłem dostać w ciągu trzech tygodni. A na łóżku - co jest superskandalicznym naruszeniem regulaminu - bo ogłosiłem głodówkę" - czytamy na Instagramie Nawalnego. "Co mam zrobić? Mam prawo do zaproszenia lekarza i otrzymania lekarstw. Ale ani na jedno, ani na drugie uparcie mi nie pozwalają"

Nawalny, który ostatnio skarżył się na bóle kręgosłupa i niesprawność prawej nogi, dodał, że teraz również w niektórych miejscach lewej nogi stracił czucie. Poinformował, że zamiast leczeniu poddawany jest torturom w postaci "braku snu" z powodu "budzenia osiem razy w ciągu nocy".

Stwierdził także, że więźniowie współpracujący z administracją więzienną naciskają na zwykłych więźniów, aby ci nie sprzątali przy jego łóżku. Zwykli więźniowie, jak wynika z relacji, przepraszają go i tłumaczą, że się boją, bo "to jest obwód włodzimierski i życie więźnia jest warte mniej niż paczka papierosów".

>> Spędził w więzieniu 10 lat, ostrzega Nawalnego. "Nikt nie będzie cię leczyć. Jeśli poważnie zachorujesz, umrzesz"

Aleksiej NawalnyInstagram.com/Aleksiej Nawalny

Nawalny żąda lekarza

"Ogłosiłem strajk głodowy, żądając przestrzegania prawa i dopuszczenia do mnie wybranego lekarza. Leżę głodny, ale na razie z dwiema nogami" - napisał dalej Nawalny w poście udostępnionym przez jego prawników.

Zdaniem współpracowników Nawalnego, jego kłopoty ze zdrowiem zaczęły się w areszcie i kolonii karnej. Adwokaci, którzy widzieli się z nim w tym miesiącu, ostrzegli, że jego stan jest "nadzwyczaj niekorzystny".

Opozycjonista już wcześniej sygnalizował potrzebę konsultacji lekarskiej. Apelował także o zaprzestanie pozbawiania go snu przez strażników więziennych. Nawalny opisał wtedy, że jest budzony co godzinę. "Faktycznie jestem poddawany torturom poprzez pozbawianie snu" - napisał w piśmie skierowanym do szefa Federalnej Służby Więziennej Aleksandra Kałasznikowa.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Jestem poddawany torturom". Nawalny żąda lekarza

Działacze regionalnej komisji społecznej wizytującej więzienia przekonują, że Nawalny w dużym stopniu symuluje problemy ze zdrowiem i nie jest prawdą, jakoby nie miał dostępu do lekarstw.

Aleksiej Nawalny przebywa w kolonii karnej w Pokrowie instagram.com/navalny

Autorka/Autor:akw/kg

Źródło: tvn24.pl, Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/navalny

Tagi:
Raporty: