Julia Nawalna apeluje o pokonanie "zła i strasznego reżimu"

Źródło:
TVN24, Radio Swoboda

Chcę wezwać całą społeczność międzynarodową, wszystkie osoby, znajdujące się w tej sali, ludzi na całym świecie, żebyśmy wszyscy się zjednoczyli i pokonali to zło - oznajmiła w czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa żona Aleksieja Nawalnego, Julia. W piątek służby kolonii karnej, gdzie odbywał wieloletni wyrok opozycjonista i krytyk Kremla, poinformowały o jego śmierci.

- Nie wiem, czy wierzyć, czy nie w te straszne wiadomości, które otrzymujemy wyłącznie ze źródeł państwowych. Od wielu lat - wszyscy o tym wiecie - nie możemy ufać Putinowi i jego rządowi. Zawsze kłamią - powiedziała Julia Nawalna.

- Ale jeśli to prawda, chcę, aby Putin i wszyscy wokół niego wiedzieli, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za wszystko, co zrobili naszemu krajowi, mojej rodzinie. A ten dzień nadejdzie już wkrótce – stwierdziła żona opozycjonisty.

CZYTAJ: Aleksiej Nawalny nie żyje

- Chcę wezwać całą społeczność międzynarodową, wszystkie osoby, znajdujące się w tej sali, ludzi na całym świecie, żebyśmy wszyscy się zjednoczyli i pokonali to zło - zaapelowała w Monachium Julia Nawalna. Wezwała o zintegrowanie się w celu "pokonania tego strasznego reżimu" i Władimira Putina, którzy powinni osobiście opowiedzieć za wszystkie złe rzeczy w Rosji.

Czytaj więcej: Aleksiej Nawalny nie żyje >>>

Apel żony Nawalnego padł po doniesieniach o jego śmierci w kolonii karnej, gdzie odbywał wieloletni wyrok. W zakładzie karnym za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy, poinformowano, że Nawalny "poczuł się źle" i "stracił przytomność". Mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł - przekazały służby więzienne.

ZOBACZ TEŻ: Dla męża wróciła do Rosji, pisała o nim "silny, odważny i wolny". Kim jest Julia Nawalna

Autorka/Autor:tas / prpb

Źródło: TVN24, Radio Swoboda