Ciało Aleksieja Nawalnego jest ukrywane, aby zatrzeć ślady morderstwa. 14-dniowy "test chemiczny" to jawne kłamstwo i kpina - oceniła Kira Jarmysz, rzeczniczka rosyjskiego opozycjonisty. Według niej przez ten czas nikt nie będzie miał dostępu do zwłok Rosjanina.
Rzeczniczka Aleksieja Nawalnego Kira Jarmysz przekazała szczegóły dotyczące ciała rosyjskiego opozycjonisty w poniedziałek w mediach społecznościowych.
"Śledczy powiedzieli prawnikom i matce Aleksieja, że nie udostępnią ciała. Przez kolejne 14 dni (!) będzie przeprowadzane jakieś 'badanie chemiczne'" - napisała.
"Powtórzę jeszcze raz: ciało Nawalnego jest ukrywane, aby zatrzeć ślady morderstwa. 14-dniowy 'test chemiczny' to jawne kłamstwo i kpina" - podkreśliła w kolejnym wpisie w języku rosyjskim.
Wcześniej w poniedziałek rosyjski niezależny portal Mediazona informował, że ciało Nawalnego mogło zostać wywiezione z kolonii karnej do Salechardu nocą z piątku na sobotę, przed przyjazdem do więzienia matki i adwokatów opozycjonisty.
Z kolei portal Nowaja Gazieta. Jewropa napisał, powołując się na swoje źródła, że po śmierci Nawalnego do Salechardu przybyli przedstawiciele centralnych organów Komitetu Śledczego i służb więziennych Rosji.
Źródło: PAP, tvn24.pl