Na planie filmu "Rust" mogło znajdować się więcej ostrej amunicji - poinformował w środę szeryf hrabstwa Santa Fe Adam Mendoza. To pierwsza konferencja prasowa policji po tragicznym incydencie, który doprowadził do śmierci operatorki Halyny Hutchins. - Jeśli ustalenia, dowody i prawo pozwolą na postawienie zarzutów, wtedy wniosę oskarżenie. Nie podejmuję pochopnych decyzji i nie śpieszę się z osądem - powiedziała z kolei prokurator okręgowa Mary Carmack-Altwies.
21 października na planie westernu "Rust" doszło do tragedii. Aktor Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił operatorkę Halynę Hutchins i zranił reżysera filmu Joela Souzę, który musiał być hospitalizowany. Według wstępnych ustaleń policji na planie filmowym Bonanza Creek Ranch w stanie Nowy Meksyk w USA doszło do wypadku. Prace nad filmem zostały wstrzymane.
W środę o godzinie 10 czasu lokalnego (godz. 18 w Polsce) odbyła się konferencja prasowa szeryfa hrabstwa Santa Fe Adama Mendozy oraz prokurator okręgowej Mary Carmack-Altwies.
Szeryf: zabezpieczono około 600 dowodów
Mendoza przekazał, że dwóch członków ekipy filmowej - asystent reżysera i rusznikarz - miało w rękach broń, z której zastrzelono Hutchins, zanim broń trafiła w ręce Aleca Baldwina. - Wszystkie trzy osoby współpracują ze śledczymi i złożyły swoje oświadczenia - poinformował szeryf.
Dodał, że policja zabezpieczyła na miejscu zdarzenia około 600 dowodów - w tym trzy sztuki broni palnej i około 500 sztuk amunicji. Zabezpieczono też broń, z której oddano śmiertelny strzał i łuskę po pocisku, który wyjęto z ramienia rannego reżysera.
Mendoza powiedział, że na planie filmu mogło znajdować się więcej ostrej amunicji. Dodał, że zabezpieczone naboje nie zostały jeszcze zbadane przez śledczych.
Jak przekazał, wśród 500 zabezpieczonych sztuk amunicji znajdowała się "mieszanka ślepaków, atrap i tego, co uważamy za prawdziwe naboje".
"Wszystkie opcje na stole"
Prokurator okręgowa Mary Carmack-Altwies powiedziała, że śledztwo jest dopiero na początkowym etapie.
- Jeśli ustalenia, dowody i prawo pozwolą na postawienie zarzutów, wtedy wniosę oskarżenie - zastrzegła. Zaznaczyła, że do tej pory nikt nie został aresztowany ani oskarżony w sprawie.
- W tym momencie wszystkie opcje są na stole - podkreśliła. - Nie podejmuję pochopnych decyzji i nie śpieszę się z osądem - dodała.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images