Rosyjska Duma wezwała prezydenta Dimitrija Miedwiediewa i rząd Władimira Putina, by Federacja Rosyjska wyszła z traktatu o przyjaźni z Ukrainą, jeśli ta zacznie realizować plan wejścia do NATO.
"W przypadku przystąpienia Ukrainy do planu działań na rzecz przygotowania do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim, lub w razie innych przyspieszonych kroków na rzecz wejścia Ukrainy do NATO, należy uważać te kroki za faktyczne jednostronne wyjście Ukrainy z traktatu (...) i rozpatrzyć kwestię o wyjściu z niego Federacji Rosyjskiej" - napisała Duma w apelu do prezydenta i rządu.
W przypadku przystąpienia Ukrainy do planu działań na rzecz przygotowania do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim, lub w razie innych przyspieszonych kroków na rzecz wejścia Ukrainy do NATO, należy uważać te kroki za faktyczne jednostronne wyjście Ukrainy z traktatu (...) i rozpatrzyć kwestię o wyjściu z niego Federacji Rosyjskiej W przypadku przystąpienia Ukrainy do planu działań na rzecz przygotowania do członkostwa w NATO
Sam traktat podpisano w 1997 roku i był on pierwszą całościową umową regulującą stosunki na linii Kijów-Moskwa od rozpadu Związku Radzieckiego. Już wtedy po stronie rosyjskiej podnoszono kwestię ewentualnego wejścia Ukrainy do NATO.
Władze "za", lud "przeciw"
Członkostwa w NATO chcą przede wszystkim władze Ukrainy, ale większość obywateli jest temu niechętna.
Obecnie Kijów zabiega o przyjęcie do MAP - planu działań bezpośrednio prowadzących do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim. W kwietniu państwa NATO nie zdecydowały się na objęcie MAP Ukrainy, a także Gruzji, obawiając się - jak sugerowali analitycy - napięć w stosunkach z Moskwą.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24