Umowa z Włochami, na mocy której tysiące migrantów, uratowanych na morzu przez włoskie jednostki, będą wysyłane do Albanii na czas rozpatrywania ich wniosków o azyl, może zostać zawarta - zdecydował w poniedziałek Sąd Konstytucyjny Albanii.
Trzydziestu albańskich ustawodawców próbowało zablokować ratyfikację umowy, kierując ją do sądu. Teraz umowa, podpisana w listopadzie ubiegłego roku przez premiera Albanii Ediego Ramę i włoską premier Giorgię Meloni, może zostać poddana pod głosowanie w parlamencie.
Szeroko krytykowane przez organizacje broniące praw człowieka porozumienie jest elementem starań Meloni o przeniesienie na inne kraje europejskie części problemów związanych z napływem migrantów - wyjaśniła agencja AP.
Co zakłada umowa Włoch z Albanią?
Na mocy umowy w Albanii powstaną dwa ośrodki, w których rozpatrywane będą wnioski o azyl, składane przez osoby uratowane przez włoskie władze na wodach międzynarodowych. Ośrodki byłyby w pełni zarządzane przez Włochy, a wnioski o azyl byłyby rozpatrywane w trybie przyspieszonym. Włochy pozostałyby prawnie odpowiedzialne za migrantów w trakcie całego procesu. Przyjęłyby ich, gdyby przyznano im ochronę międzynarodową lub zorganizowałyby ich deportację z Albanii w przypadku odmowy.
Zgodnie z pięcioletnią umową z Włochami, Albania mogłaby przyjąć do trzech tysięcy migrantów jednocześnie. Oczekuje się, że rozpatrywanie wniosków o azyl zajmie około miesiąca, więc liczba migrantów wysyłanych do Albanii mogłaby osiągnąć nawet 36 tys. rocznie.
Zdaniem krytyków, umowa skłoni jednak ludzi do korzystania z coraz bardziej niebezpiecznych szlaków migracyjnych. Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji podała w poniedziałek, że od początku 2024 r. w środkowej i wschodniej części Morza Śródziemnego zginęło lub zaginęło prawie 100 osób, dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie w 2023 r.
Premier Albanii powiedział, że rząd wspiera Włochy na znak wdzięczności w imieniu Albańczyków, którzy znaleźli w tym kraju schronienie po upadku komunizmu w latach 90. XX wieku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Anjo Kan / Shutterstock.com