Wybuch samochodu pułapki przed domem ministra obrony Afganistanu

Źródło:
PAP

Przed domem pełniącego obowiązki ministra obrony w Kabulu doszło do wybuchu samochodu pułapki. Siły bezpieczeństwa poinformowały o śmierci sześciu osób, w tym czwórki zamachowców. Ministerstwo obrony opublikowało we wtorek przed północą krótki film wideo z udziałem Bismillaha Khana Mohammadiego, w którym powiadomił on, że atak nie wpłynie na jego determinację w służeniu krajowi.

Do eksplozji przed domem pełniącego obowiązki ministra obrony Bismillaha Khana Mohammadiego doszło około godziny 22 czasu lokalnego (godz. 19:30 w Polsce). Poprzedził ją atak bombowy przeprowadzony o godzinie 20 czasu lokalnego (17.30 w Polsce).

Wybuch samochodu pułapki nastąpił na willowym przedmieściu Kabulu - Sherpur, znanym również jako "zielona strefa", gdzie mieszczą się placówki dyplomatyczne oraz pieczołowicie chronione budynki rządowe - poinformował rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Mirwais Stanekzai.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Wymiana ognia po wybuchu, poszukiwani sprawcy ataku

Relacje dotyczące przebiegu zamachu są sprzeczne, ale wszystko wskazuje na to, że bezpośrednio po eksplozji do akcji wkroczyli uzbrojeni w broń maszynową bojownicy - pisze Reuters. Zgodnie z przekazem rzecznika MSW czterej zamachowcy zostali zlikwidowani na miejscu przez funkcjonariuszy ochrony w trakcie wymiany ognia, jaka się wywiązała.

Bezpośrednio po wybuchu w Sherpur obserwatorzy odnotowali szereg mniejszych eksplozji oraz odgłosy broni maszynowej. Wszystkie drogi dojazdowe do miejsca eksplozji zostały zablokowane, policja prowadzi działania mające na celu oczyszczenie terenu" - pisze agencja Reutera.

- Setki mieszkańców tego rejonu Kabulu zostało przetransportowanych w bezpieczne miejsce - powiedział dziennikarzom rzecznik kabulskiej policji Ferdaws Faramarz. Jak zaznaczył, policja przeszukuje okoliczne domy w poszukiwaniu sprawców.

Minister celem ataku

Zgodnie z informacją udzieloną przez rzecznika ministerstwa zdrowia Dastgira Nazariego rany odniosło co najmniej dziesięć osób. Jak zaznacza Reuters, nie jest jasne czy osoby te ucierpiały wskutek eksplozji czy też strzelaniny, jaka wywiązała się bezpośrednio po ataku.

W ocenie partii Jamiat-e-Islami (Islamska Społeczność Afganistanu), to Mohammadi był celem ataku. Jak podkreślił we wtorkowym oświadczeniu lider partii Jamiat-e-Islami i b. wiceprezydent kraju, Younus Qanooni, szef resortu obrony był w momencie ataku poza domem i nic mu nie zagraża. Rzecznik MSW powiedział z kolei dziennikarzom, że rodzina ministra została ewakuowana i znajduje się obecnie w bezpiecznym miejscu.

Ministerstwo obrony opublikowało we wtorek przed północą krótki film wideo z udziałem Mohammadiego, w którym powiadomił on, że funkcjonariusze jego ochrony są ranni. - Chcę zapewnić mych rodaków, że tego rodzaju ataki nie wpłyną w żaden sposób na moją determinację w służeniu krajowi i w zapewnianiu współobywatelom bezpieczeństwa - powiedział.

Żadne z ugrupowań nie wzięło na siebie odpowiedzialności za ten atak, jednak - jak zaznacza Reuters - zamach nastąpił w momencie, gdy siły talibów prowadzą zmasowany atak na południu i zachodzie kraju, dążąc do podporządkowania sobie nowych terenów.

Autorka/Autor:asty/adso

Źródło: PAP