Lider sojuszników dżihadystów zginął w nalotach sił USA

W nalotach USA pomagała specjalna afgańska jednostka wywiadowczaUSAF

W atakach lotniczych sił USA zginęli przywódcy tworzącego się w tym kraju ugrupowania powiązanego z Państwem Islamskim (IS) - poinformowały władze Afganistanu.

Choć Amerykanie tego nie potwierdzają, przedstawiciele władz Afganistanu podali, że w piątkowym nalocie sił USA zginął przywódca ugrupowania powiązanego z IS Hafiz Sajid i ponad 30 innych ekstremistów.

Wcześniej miało zginąć kilku innych wysokich rangą bojowników z tego ugrupowania.

Associated Press zwraca uwagę, że Państwo Islamskie, które proklamowało kalifat na kontrolowanych przez siebie obszarach Syrii i Iraku, jest inspiracją dla ekstremistów w innych krajach, m.in. w Egipcie, Pakistanie i Afganistanie, którzy deklarują lojalność wobec przywódcy IS Abu Bakra al-Bagdadiego.

Rzecznik Dyrektoriatu Bezpieczeństwa Afganistanu (agencji wywiadu - red.) Abdul Hassib Sediki powiedział, że w nalotach USA pomagała specjalna afgańska jednostka wywiadowcza, powołana do walki z ugrupowaniem sprzymierzonym z Państwem Islamskim.

Autor: MAC//plw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: USAF