8-piętrowy tort i zachwycająca suknia


Przyjęcie weselne po ślubie Williama i Kate z pewnością zasługuje na miano królewskiego. Kate zachwycała przepiękną, prostą suknią, również projektu Alexandra McQueena, a ośmiopiętrowy tort był prawdziwym dziełem sztuki. Goście bawili się do białego rana. W sobotę około południa nowożeńcy odlecieli z Pałacu helikopterem w podróż poślubną. Dokąd - nie wiadomo.

Przyjęcie weselne dla 300 gości odbyło się w Pałacu Buckingham. Gospodarzem był ojciec Williama, książę Karol. Mowę wygłosił książę Harry.

Kate, a raczej księżna Catherine, zachwycała kolejną suknią - prostą kreacją zaprojektowaną, podobnie jak suknia ślubna, przez Sarę Burton dla marki Alexander McQueen. Suknia uszyta została z satyny. W talii Kate miała wysadzany diamentami pasek. Na ramiona zarzuciła bolerko z angory.

Camilla Parker-Bowles, żona księcia Karola, przebrała się natomiast w niebieską długą suknię od Anny Valentine (na ślubie wystąpiła w kostiumie). Siostra panny młodej, Pippa, wystąpiła w długiej szmaragdowej sukni, a matka - w czarnej kreacji.

Tańce do białego rana

Przyjęcie rozpoczęło około 7.30 wieczorem. Gości dowoziły wynajęte samochody i taksówki.

Tańce i zabawa trwały całą noc. Odbywały się w mierzącej około 36 m długości i 18 m szerokości sali balowej, największej komnacie pałacu. Punktem kulminacyjnym było przemówienie drużby, księcia Harry'ego oraz degustacja tortu. Cukiernicze cacko miało osiem pięter. Wykonane zostało przez Fionę Cairns.

Goście opuścili pałac nad ranem. Kate i William pozostali w nim, by spędzić pierwszą, choć bardzo krótką, noc poślubną. Potem odlecieli helikopterem. Dokąd - nie wiadomo.

CZYTAJ - RELACJA MINUTA PO MINUCIE Z KRÓLEWSKIEGO ŚLUBU

Wszystko o królewskim ślubie

jk//gak

Źródło: dailymail.co.uk