Bilet do szczęścia i wielkiego bogactwa to kupon za jedynie jednego dolara. W piątkowej, rekordowej kumulacji w Stanach Zjednoczonych w loterii Mega Millions można zgarnąć aż 540 mln dolarów. Na największą wygraną w historii wszystkich loterii na świecie liczą miliony Amerykanów, którzy szczęśliwe liczby obstawiają w 42 stanach. - Wszyscy muszą spróbować swojego szczęścia - przyznał jeden z graczy Tyrone Johnson.
Choć prawdopodobieństwo wygranej to 1 do 176 milionów, ludzie tłoczą się w kolejkach po kupony, licząc na ogromną wygraną. - Kiedy ludzie dowiedzieli się, że wygrana może osiągnąć 363 mln dolarów, zaczęło się szaleństwo. Tylko w Waszyngtonie sprzedaliśmy więcej kuponów niż wcześniej w całej historii pojedynczej loterii - powiedział Buddy Roogow, pracownik jednej z kolektur. Teraz w kumulacji można wygrać już ponad pół miliarda dolarów.
"Kupię sobie małą wyspę"
Co zrobić z takimi pieniędzmi? Zdania są podzielone. Jedni gracze twierdzą, że kupią sobie małą wyspę, inni przejdą na emeryturę albo wyjadą na "jakieś małe wakacje przez 10 lat", jeszcze inni po prostu będą cieszyć się życiem i zamierzają pomóc paru osobom, gdyż, jak uznała jedna z Amerykanek, "to byłoby nieprzyzwoite zachować taką kasę dla siebie". Według gracza Tyrone'a Johnsona "wszyscy muszą spróbować swojego szczęścia". - Mam takie same szanse jak inni. Jeśli wygram, zachowam spokój, zatrudnię konsultanta finansowego, pomogę przyjaciołom i zaopiekuję się rodziną. Może oddam jeszcze trochę na Kościół - przyznał.
Rekordowa suma
Wygrana może być wypłacona w ratach przez kolejne 26 lat, lub jednorazowo w postaci czeku na 389 mln dolarów. Należy przy tym pamiętać, że od wygranej odliczany jest podatek, wynoszący ok. 40 procent.
Do tej pory największa wygrana w Mega Millions to 390 mln dolarów, która w 2007 roku została podzielona pomiędzy dwóch szczęśliwców.
Źródło: PAP, TVN24