Jeszcze go nie ma w Polsce, a już zaistniał jako najsłynniejszy warszawski rowerzysta. Nowy ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Stephen Mull, na Twitterze pyta, czy w Warszawie polepszyło się "rowerstwo", bo "rowerstwo" to bardzo poważna sprawa. Uprzejmie donosimy panie ambasadorze, że się poprawiło i do ambasady można bez problemu ścieżką rowerową dojechać. Zdecydowanie trudniej opanować język polski, ale to wszem i wobec wiadomo.