To pierwsza taka szansa od 30 lat. Trzy dekady bowiem musiały minąć, aby Amerykanie zaczęli myśleć o zmianie prawa imigracyjnego. Nielegalnym imigrantom z pomocą przyszedł kryzys, bo choć o zmianę ich losu walczy Kongres razem z prezydentem, to nikt nie ukrywa, że troska dotyczy mniej obywateli drugiej kategorii, a bardziej gospodarki.