Ludzie walczą i giną, a świat o sytuacji w Kijowie mówi na salonach. Głos zabierają najważniejsi przywódcy. Zewsząd płyną ostrzeżenia przed eskalacją przemocy i wezwania do nie przelewania krwi. Jak wpłynąć na Ukrainę, jednocześnie nie zamykając jej drogi do UE, ile trzeba krwi, by znaleźć rozwiązanie - to pytania, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi.