Saudyjska policja religijna wdarła się do domu w prowincji Al Jouf i aresztowała 43 przebywające w środku osoby. Wszystkie zostały oskarżone o "spiskowanie celem świętowania Bożego Narodzenia".
Arabia Saudyjska należy do najbardziej konserwatywnych krajów na świecie. Obowiązuje w nim ostra interpretacja praw opartych na Koranie. Celebrowanie jakiejkolwiek innej religii niż islam jest surowo zabronione.
Stanowcze "nie" dla świąt heretyków
Do rajdu policji religijnej doszło w środę wieczorem w leżącej na północnym zachodzie prowincji Al Jouf. W domu należącym do "dyplomaty z jednego krajów azjatyckich" miało przebywać 41 chrześcijan i dwóch muzułmanów.
Wszystkich obecnych zatrzymano pod zarzutem "spiskowania celem świętowania Bożego Narodzenia" i przekazano "odpowiednim władzom". Nie wiadomo, czy zostali już zwolnieni.
Arabia Saudyjska uznaje jedynie islam i zabrania publicznego celebrowania świąt innych religii. Nie ma jasnej interpretacji dotyczącej świętowania prywatnie. Duchowni saudyjscy przywódcy potępili między innymi wysyłanie przez chrześcijan zaproszeń na ich śluby lub święta. Zabroniono też muzułmanom wysyłania życzeń świątecznych "heretykom".
Niezależnie od niejasnych przepisów, policja religijna jest na tyle silna, że sama swobodnie interpretuje prawo i często aresztuje ludzi wedle własnego widzimisię.
Autor: mk//bgr / Źródło: al-akhbar.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu