Ze wstępnych informacji wynika, że najgorsze już za Chilijczykami - relacjonował w rozmowie z TVN24 Tomasz Surdel, korespondent polskiej prasy w Ameryce Południowej. Wyjaśnił, że powstrząsowe tsunami dotarło już do wybrzeży, a najwyższa z fal miała niewiele ponad 2 metry. - Nie wyrządziły większych szkód. Władze nie spodziewają się wyższych fal - dodał.