We Francji w zarządach dużych firm co najmniej 40 procent miejsc będą musiały zajmować kobiety. Tamtejszy parlament ostatecznie zatwierdził ustawę w tej sprawie
Ustawa została poparta zarówno przez konserwatywną partię UMP prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, jak i opozycyjnych socjalistów.
Duże firmy, dużo kobiet
Nowe prawo dotyczy około dwóch tysięcy francuskich firm - tych, które są notowane na giełdzie bądź też mają ponad 500 pracowników lub co najmniej 50 milionów euro rocznych obrotów.
Wymóg obowiązkowych 40 proc. ma zostać spełniony w ciągu najbliższych sześciu lat. Faza przejściowa polegać będzie na zwiększeniu liczby kobiet w zarządach firm do co najmniej 20 procent w ciągu trzech lat. Jak podaje parlamentarny raport, wskaźnikiem takim legitymuje się obecnie tylko siedem spółek z francuskiego indeksu giełdowego CAC 40.
Poparcia deputowanych nie uzyskała bardziej radykalna wersja ustawy, zakładająca osiągnięcie za sześć lat parytetu jeden do jednego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu