Zwyciężczyni konkursu Eurowizji, Jamala, powiedziała na konferencji prasowej w Kijowie, że pod domem jej rodziców na Krymie koczują dziennikarze prokremlowskich stacji telewizyjnych. Oświadczyła, że nie potrzebuje obywatelstwa rosyjskiego, które jej zaproponował wicepremier okupowanego półwyspu.